Reklama

Niedziela na lato

Cudowna Pani z Łukawca

Kiedy w dniach 9-24 marca 1765 r. z oczu Maryi popłynęły łzy, jedni uważali, że Matka Boża płacze nad upadkiem moralnym w Polsce, inni zapowiadali nadchodzące nieszczęścia.

Niedziela na lato 32/2022, str. VI-VII

[ TEMATY ]

Matka Boża

Henryk Bielamowicz/commons.wikimedia.org

Kościół w Łukawcu

Kościół w Łukawcu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Łukawiec to duża i rozległa wieś, odległa o 12 km od Lubaczowa. Leży przy drodze z tego miasta do Wielkich Oczu. Po jednej stronie drogi stoi zabytkowy drewniany kościółek, ostatnio gruntownie odnowiony. Naprzeciw, po drugiej stronie, wybudowano murowany z cegły duży kościół. W nim umieszczony jest obecnie cudowny obraz Matki Bożej Łaskawej, który w 1965 r. został przekazany do Łukawca przez ks. prof. Jana Nowickiego, przyszłego administratora apostolskiego archidiecezji lwowskiej z siedzibą w Lubaczowie i biskupa.

Obraz ten został namalowany w XVII wieku przez mistrza włoskiego i został umieszczony w kaplicy zamkowej Potockich w Tartakowie (dziś Ukraina), miasteczku leżącym w pobliżu Sokala. W czasie pożaru pałacu kapelan ks. Stanisław Kucharski uratował obraz, zabierając go na plebanię. Dopiero po jego śmierci dzieło trafiło do kościoła i zostało umieszczone na pilastrze nad chrzcielnicą. Z dotacji Trzcińskich zbudowano w Tartakowie murowany kościół w 1603 r., który zastąpił drewniany, zniszczony, z 1487 r. Ozdobą wnętrza były trzy rokokowe ołtarze i polichromia wykonana przez Stanisława Stroińskiego oraz jego ucznia Tomasza Gertnera. Tematyka tej polichromii była związana z symbolami zaczerpniętymi z wezwań Litanii Loretańskiej. Tylko na suficie umieszczono obrazy historyczne z dziejów miasta, które przedstawiają oblężenie Tartakowa przez Kozaków, obronę zamku, baszty i bazaru. Kościół ten był konsekrowany w 1794 r. przez sufragana lwowskiego bp. Kajetana Kickiego, który nadał świątyni tytuł św. Michała Archanioła.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Krwawe łzy

W dniach 9-24 marca 1765 r. – jak podają źródła historyczne – obraz „płakał”. Świadkowie tego wydarzenia opisywali: „Obfite, krwawe krople wydobywały się z oczu Maryi, że aż strasznie było patrzeć; niektóre na obrazie zasychały i po sobie znaki zostawiały, inne spływały i tak trwały te ślady, dopóki przez księży starte i kilkakrotnie zmyte nie zostały, podkładany pod obraz ręczniczek cały był zbroczony krwią”.

Podziel się cytatem
W tym czasie i później nad kościołem, w dzień i w nocy, ukazywała się poświata, która go rozjaśniała. Wielu widziało, jak obraz „mienił się kolorami”. Ludzie komentowali to wydarzenie w różny sposób. Jedni uważali, że Matka Boża płacze nad upadkiem moralnym w Polsce, inni zapowiadali nadchodzące nieszczęścia. Za takie uważano epidemię dżumy, która w latach 1768-70 dziesiątkowała miasta i okolice. Jeszcze inni odnosili to wydarzenie do rozbiorów Polski.

Depcząca smoka

Obraz przedstawia Matkę Bożą w otoczeniu symboli maryjnych, stojącą na półksiężycu, depczącą głowę skrzydlatego smoka. Centralną część kompozycji zajmuje postać Matki Bożej, ukazana w postawie stojącej, z głową lekko pochyloną i skierowaną w stronę prawego ramienia. Jej twarz ma wyraz skupiony i łagodny, rysy są delikatne. Pod Jej stopami leży zwinięty, konający skrzydlaty smok z odwróconą głową, rozwartą paszczą, z której wypadło jabłko. Smok został umieszczony na pierwszym planie, w części zacienionej pejzażu z krzewami ciernistymi. W górnej części widnieje postać Boga Ojca, który pochyla się i opiekuńczym gestem obejmuje cały widzialny świat, nad Maryją i ziemią. Wokół postaci Maryi, po bokach, na tle obłoków rozmieszczone są symbole maryjne. Z lewej strony – lilia wśród cierni, drzewo życia, zwierciadło sprawiedliwości; po prawej – brama niebieska, krzew gorejący, wieża Dawidowa.

Reklama

Cudowne interwencje

Po marcowym wydarzeniu z 1765 r. obraz stał się obiektem wielkiego zainteresowania. Umieszczono go w ołtarzu Pana Jezusa Ukrzyżowanego i otoczono czcią. Anna Niedźwiecka, przy poparciu wojewodziny kijowskiej Anny Potockiej, sprawiły do obrazu srebrno-złotą sukienkę wraz z koroną. Obraz zasłynął licznymi cudami. Zainteresowała się tym Kuria Biskupia w Chełmie, która wysłała do Tartakowa komisję w celu zbadania prawdziwości cudów i zaistniałych zdarzeń. Komisja spisała 83 przypadki cudów i zdarzeń nadzwyczajnych, które otrzymali wierni za przyczyną Matki Bożej Łaskawej. Na tej podstawie ordynariusz chełmski bp Antoni Okęcki 1 kwietnia 1777 r. podpisał dekret prawdziwości badanych wydarzeń. 8 czerwca tegoż roku, przy udziale rzeszy wiernych, dekret biskupi opublikowano. Obraz intronizowano w kościele przy głosie orkiestr i huku armat. Uroczystości trwały 3 dni w obecności chełmskiego sufragana bp. Melchiora Jana Kochnowskiego i duchowieństwa obrządków rzymskokatolickiego i greckokatolickiego. W latach 1778-79 w kościele postawiono dla obrazu główny ołtarz. Cudowny wizerunek Maryi prezentował się pięknie w srebrnej ramie i sukienkach, ozdobiony licznymi wotami ze złota, srebra, korali, pereł, bursztynu i wosku. Zasłaniano go najpierw firanką, a następnie obrazem św. Michała Archanioła. Wierni obchodzili ołtarz wokoło na kolanach.

Kult

Wszystkie uroczystości maryjne obchodzono tu na wzór odpustów. Ten główny odbywał się we wrześniu, w święto Narodzenia Najświętszej Maryi Panny. Dużym powodzeniem cieszył się także odpust tzw. zimowy – 8 grudnia, w uroczystość Niepokalanego Poczęcia NMP. Przychodzili na te odpusty pielgrzymi z pobliskich miast i wsi. Przybywali Polacy i Rusini, a także ludzie innych narodowości i wyznań. Z treści cudów i łask ułożono specjalne Godzinki na cześć Matki Bożej Tartakowskiej. Wydawano obrazki z cudownym wizerunkiem Maryi, medaliony, układano pieśni do Matki Bożej Tartakowskiej w językach polskim i ukraińskim. Ołtarz zawsze tonął w kwiatach i światłach drogich świec i lamp. Tak było do czasu II wojny światowej. Gdy w 1944 r. ukraińscy nacjonaliści mordowali Polaków, ludność została zmuszona do wyjazdu na Zachód. Wyjechali też księża i siostry służebniczki, które wywiozły ze sobą cudowny obraz do domu generalnego w Dębicy i ulokowały go w kościele zakonnym. W 1961 r. arcybiskup lwowski Eugeniusz Baziak, który rezydował w Lubaczowie i Krakowie, zabrał cudowny obraz do Krakowa. Wtedy najprawdopodobniej obraz został poddany konserwacji. Następca na stanowisku administratora apostolskiego archidiecezji lwowskiej z siedzibą w Lubaczowie – ks. prof. Jan Nowicki 28 listopada 1965 r. przekazał obraz do Łukawca. Ubiegała się o niego także parafia w Tarnoszynie. Wpływ na przekazanie wizerunku do Łukawca miała prośba byłych parafian z Tartakowa, którym łatwiej było przyjeżdżać do miejscowości k. Lubaczowa niż do Tarnoszyna, by modlić się przed swoją Matką Bożą Łaskawą. Podczas IV pielgrzymki do Polski, 3 czerwca 1991 r., papież Jan Paweł II w Lubaczowie ten cudowny obraz koronował.

2022-08-03 09:55

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czy można zrozumieć Kościół bez Maryi?

Historia pokazuje wyraźnie, że tam, gdzie zabrakło zdrowej pobożności maryjnej, gdzie wykluczono z wizji Kościoła jego Matkę, dochodziło do rozłamów, schizm, powstawania sekt.

O Kościele mówimy, że jest naszą matką. A w Litanii Loretańskiej przyzywamy opieki Maryi jako Matki Kościoła. Czy to są różne macierzyństwa?

CZYTAJ DALEJ

Krewna św. Maksymiliana Kolbego: w moim życiu dzieją się cuda!

Niedziela Ogólnopolska 12/2024, str. 68-69

[ TEMATY ]

świadectwo

Karol Porwich/Niedziela

Jej prababcia i ojciec św. Maksymiliana Kolbego byli rodzeństwem. Trzy lata temu przeżyła nawrócenie – i to w momencie, gdy jej koleżanki uczestniczyły w czarnych marszach, domagając się prawa do aborcji.

Pani Sylwia Łabińska urodziła się w Szczecinie. Od ponad 30 lat mieszka w Niemczech, w Hanowerze. To tu skończyła szkołę, a następnie rozpoczęła pracę w hotelarstwie. Jej rodzina nigdy nie była zbytnio wierząca. Kobieta więc przez wiele lat żyła tak, jakby Boga nie było. – Do kościoła chodziłam jedynie z babcią, to było jeszcze w Szczecinie, potem już nie – tłumaczy.

CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra: Wystawa unikatowych pamiątek związanych z bitwami pod Mokrą i o Monte Cassino

2024-04-19 18:33

[ TEMATY ]

Jasna Góra

wystawa

BPJG

Unikatowe dokumenty jak np. listy oficera 12 Pułku Ułanów Podolskich z Kozielska czy oryginalną kurtkę mundurową typu battle-dress z kampanii włoskiej, a także prezentowane po raz pierwszy, pochodzące z jasnogórskich zbiorów, szczątki bombowca Vickers Wellington Dywizjonu 305 można zobaczyć na wystawie „Od Mokrej do Monte Cassino - szlakiem 12 Pułku Ułanów Podolskich”. Na wernisażu obecny był syn rotmistrza Antoniego Kropielnickiego uczestnika bitwy pod Mokrą. Ekspozycja znajduje się w pawilonie wystaw czasowych w Bastionie św. Rocha na Jasnej Górze.

Wystawa na Jasnej Górze wpisuje się w obchody 85. rocznicy bitwy pod Mokrą, jednej z najbardziej bohaterskich bitew polskiego żołnierza z przeważającymi siłami Niemców z 4 Dywizji Pancernej oraz 80. rocznicy bitwy o Monte Cassino, w której oddziały 2. Korpusu Polskiego pod dowództwem gen. Władysława Andersa zdobyły włoski klasztor.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję