Koncepcje były dwie albo od młynów wodnych „mielników” lub od słowa mieł – po rosyjsku oznaczającego kredę. Wedle badań archeologicznych ta druga wersja jest bardziej prawdopodobna i od tego słowa pochodzi nazwa miejscowości Mielnik, której powstanie datuje się na 1038 r. Archeolodzy liczą, że kreda na terenie dzisiejszej miejscowości znajduję się tam od ponad 80 mln lat. Są dwie teorie: albo kreda była tu, jak mówią mieszkańcy, czyli „od zawsze”, albo przywędrowała w formie kry oderwanej z Niemna, a lodowiec pomógł jej się przetransportować. Pewne jest jednak to, że w znacznej części Europa jeszcze przed działalnością człowieka zalana była płytkim, ciepłym morzem. Pozwalało to na rozwój morskiego życia w postaci krabów, ślimaków i innych stworzeń. To by tłumaczyło kolekcję pana Adama.
Ząb mozozaura i koralowce z Syluru
Adam Borowski, z wykształcenia mechanik, były pracownik kopalni kredy w Mielniku, prowadzi prywatne muzeum skamielin znalezionych na terenie odkrywki. Początkowo nie miał świadomości, czym są i z jakiego okresu pochodzą kamienie, które go fascynowały. Pan Adam zaczął poszerzać swoją geologiczną wiedzę. W początkach swej pasji kolekcjoner mógł liczyć tylko na wiedzę książkową. Wraz z postępem przyszedł internet, znacznie ułatwiający znajdywanie informacji. Kolekcja p. Adama liczy kilkaset okazów. Mniejsze znajdują się w domu. Większe są ulokowane na podwórku. Są to m.in.: skały magmowe, muszelki jeżowców, zęby rekinów, orzech kokosowy (prawdopodobnie jedyny taki w Polsce), jak i całe organizmy zastygnięte w skale, ślimaki oraz kraby. Najstarszym eksponatem jest koralowiec pochodzący z trzeciego okresu ery paleozoicznej, czyli sprzed ok. 400 mln lat. Jednym z najciekawszych eksponatów jest ząb mozozaura – morskiego stwora żyjącego około 65 mln lat temu. Kolekcjonera często odwiedzają turyści oraz dzieci z okolicznych szkół w ramach lekcji geografii. Marzeniem p. Adama jest otworzenie w Mielniku prawdziwego muzeum skamielin.
Biedaszyby – historia wydobycia
Najwcześniejsze wzmianki dotyczące kopalni pochodzą z 1551 r. Dzięki temu miasto (Mielnik uzyskał prawa miejskie w 1440 r., utracił je w 1934 r.) w XVII wieku stało się jednym z najważniejszych ośrodków wapienniczych Podlasia. Początkowo wydobycie odbywało się przez biedaszyby, czyli wyrobisko wykonane w pobliżu wychodni (miejsce, w którym złoże wychodzi na powierzchnię), a urobek wykorzystywano do celów budowlanych. Do lat 50. XX wieku zasoby eksploatowano ręcznie. W połowie tej samej dekady rozpoczęto mechanizację i eksploatację na skalę przemysłową, dzięki czemu mielnicka kreda jest dziś wykorzystywana w przemyśle chemicznym, ceramicznym, farmaceutycznym czy oponiarskim. Mielnickie wyrobisko jest częścią pasa złóż ciągnących się od Białegostoku aż po Zamość. Kopalnia to ewenement w skali krajowej, ponieważ jest jedynym czynnym odkrywkowym zakładem górniczym wydobywającym kredę na terenie Polski. Roczny urobek oscyluje obecnie w okolicy 80 ton. Zwiedzanie jest możliwe w zorganizowanych grupach i z przewodnikiem po wcześniejszym uzgodnieniu z kierownikiem obiektu, lecz dla niecierpliwych oglądanie księżycowej scenerii jest możliwe z pobliskiego tarasu widokowego przy ul. Stanisława Dubois, skąd możemy również podziwiać panoramę doliny Bugu.
Pomóż w rozwoju naszego portalu