Trzeba zauważyć, że słowa św. Augustyna zawierają w sobie dwa ważne dla naszego życia pojęcia: miłość i wolność. Problem polega na tym, że wielu ludzi pojęcie miłości łączy wyłącznie z miłością siebie samego, a wolność rozumie jako czynienie wszystkiego bez żadnych granic. Tymczasem słynne zdanie św. Augustyna wyrasta przede wszystkim z własnego doświadczenia spotkania z Bogiem i Jego obecności w jego życiu. Dla niego od chwili nawrócenia bycie wolnym oznaczało wybieranie tego, co dobre, a odrzucanie tego, co złe. Słowa biskupa z Hippony są istotą moralności chrześcijańskiej, a to oznacza, że prawdziwe wymagania moralne stawiane są przez miłość. Wyjaśnił to teolog o. Henri de Lubac, jezuita: „«Kochaj i czyń, co chcesz» – powiedział Augustyn – o ile kochasz wystarczająco, by we wszystkim, co robisz, kierować się miłością... Lecz nie uznaj nazbyt szybko, że wiesz, co to kochać”. Z kolei Benedykt X w jednym z przemówień powiedział: „To, co mówi Augustyn, jest prawdą, jeśli dobrze zrozumieliśmy słowo «miłość». «Kochaj i rób, co chcesz», ale naprawdę musimy wejść w komunię z Chrystusem, utożsamić się z Jego śmiercią i zmartwychwstaniem, być z Nim zjednoczeni w komunii Jego Ciała. W uczestnictwie w sakramentach, słuchaniu Słowa Bożego, wola Boża, prawo Boże naprawdę wkracza w naszą wolę, nasza wola utożsamia się z Jego wolą, stają się jedną wolą i dzięki temu jesteśmy naprawdę wolni, naprawdę możemy czynić to, co chcemy, bo chcemy to czynić z Chrystusem, chcemy czynić w prawdzie i z prawdą”.
Słowa św. Augustyna oznaczają, że czyny muszą być dokonywane w imię miłości, a tej nie można nakazać. Dlatego w obliczu miłości wolność człowieka nabiera właściwego sensu. Miłość i wolność w kontekście wypowiedzi św. Augustyna odnoszą się do wewnętrznego uporządkowania człowieka. Gdy jestem wewnętrznie uporządkowany, to wtedy w miłości i w pełni wolny potrafię dostrzec drugiego człowieka. Święty biskup wyjaśnia w swoich homiliach więź między czynami, miłością i wolnością. „Czyny ludzkie tylko miłością różnią się pod względem swej wartości. Niejeden czyn wygląda zewnętrznie na dobry, choć nie wyrasta z korzenia miłości. Podobnie i kwiaty mają ciernie. Niejeden czyn wygląda na surowy i twardy, choć dokonuje się go dla wychowania, z pobudki miłości. Dlatego polecamy ci jedno krótkie zdanie: Kochaj i czyń, co chcesz! Gdy milczysz, milcz z miłością; gdy mówisz, mów z miłości; gdy karcisz, karć z miłości; gdy przebaczasz, przebaczaj z miłości. Niechaj tkwi w sercu korzeń miłości; wyrośnie z niego tylko dobro” (Homilie na Pierwszy List św. Jana) – wyjaśnił. I dodał: „O wszystkich przykazaniach pamiętaj, jak potrafisz, ale przede wszystkim pamiętaj o miłości, bo celem przykazań jest miłość. Nie musisz wciąż zastanawiać się nad licznymi gałęziami, trzymaj się korzenia, a będziesz miał całe drzewo” (Objaśnienia Psalmów).
Pomóż w rozwoju naszego portalu