Niemal każdy dzień przynosi jakieś nowe wydarzenia związane z CPK – i te ważniejsze, i te mniej ważne: spółka CPK, w 100% własność Skarbu Państwa, przygotowała dokument dotyczący perspektyw rozwoju do 2040 r. sąsiedztwa przyszłego lotniska nazywanego Portem Solidarność; spółka skierowała do konsultacji koncepcję rozwoju lotniska do 2060 r. i zapowiedziała rychłe wystąpienie o decyzję środowiskową; podpisano list intencyjny z Polskim Holdingiem Hotelowym, dotyczący budowy hoteli w sąsiedztwie planowanego portu; ogłoszono przetarg na projektowanie hoteli, biur i terminali cargo; wreszcie – złożono wniosek o decyzję środowiskową dla linii szybkiej kolei Warszawa – Łódź, a pełnomocnik rządu ds. CPK Marcin Horała zapowiedział, że powstanie centralnego portu spowoduje, iż będziemy coraz częściej podróżowali koleją. Bo – wbrew pozorom – pomysł na CPK nie ogranicza się tylko do budowy wielkiego lotniska.
Pieśń przyszłości
Reklama
W przedstawionej 5 lat temu koncepcji Port Solidarność jest najważniejszy. Według wspomnianego planu, już w pierwszej fazie – od 2028 r. (uruchomienie lotniska) do 2035 r. przewidziano na powierzchni ok. 2 150 ha budowę lotniska z dwoma pasami startowymi, infrastrukturą na mniej więcej 330 tys. startów i lądowań rocznie oraz z terminalem dostosowanym do przepustowości na poziomie 40 mln pasażerów w ciągu roku. W kolejnych etapach – choć to „pieśń” przyszłości – przewidziano budowę trzeciego pasa startowego i terminala dostosowanego do odprawy 50-65 mln pasażerów. Docelowo Port Solidarność ma zajmować powierzchnię prawie 4 tys. ha. Port jest najważniejszy, jednak przebudowana kolej ma być istotną częścią projektu, która zapewni dotarcie do niego. W koncepcji „Centralnego” jest mowa o budowie węzła transportowego w okolicach Baranowa pod Grodziskiem Mazowieckim, opartego na węzłach lotniczym (lotnisku przesiadkowym) i kolejowym oraz pełną integrację z krajową i międzynarodową siecią tras kolejowych i drogowych.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Pomysł na kolej
Gdy w końcu września złożono wniosek o decyzję środowiskową dla 130-kilometrowego odcinka linii szybkiej kolei Warszawa – Łódź (później ma być ona przedłużona do Poznania i Wrocławia), uznano to za pierwszy etap procesu zgód i pozwoleń na budowę nowej linii. – To pierwszy w historii wniosek o decyzję środowiskową dla najważniejszego elementu Programu Kolejowego CPK. To zdecydowany krok naprzód w ramach inwestycji – cieszył się prezes Horała.
Pomysłodawcy CPK, uzasadniając rolę kolei w projekcie, wskazali, że dotychczasowy system jest nieefektywny. Brakuje węzłowego fragmentu sieci kolejowej, bez którego organizacja sprawnego systemu transportu jest znacząco utrudniona. „Skutkiem jest niekonkurencyjność transportu kolejowego” – napisano w „Koncepcji przygotowania i realizacji inwestycji...”. W efekcie Polacy jeżdżą koleją znacznie rzadziej niż sąsiedzi. Przy czym wykluczenie kolejowe dotyczy ważnych obszarów turystycznych, takich jak: Mazury, Pomorze Środkowe, Kaszuby, Sudety, Bieszczady i Zamojszczyzna.
Szybkie linie
Reklama
Konkretny przebieg szybkiej linii Łódź – Warszawa przez CPK został wybrany spośród kilku wariantów na podstawie wszechstronnych analiz. Dzięki tej inwestycji pasażerowie dojadą do Portu Solidarność z Warszawy w mniej więcej 15 min, a z Łodzi – w mniej więcej pół godziny. Z Warszawy do Łodzi dojedziemy w ciągu mniej więcej 45 min – to prawie dwa razy szybciej niż obecnie! Linia KDP zostanie uruchomiona równocześnie z Portem Solidarność, gdzie powstanie multimodalny dworzec kolejowy, zintegrowany z krajowym systemem transportu kolejowego. Tory wiodące do dworca będą umieszczone pod lotniskiem w tunelu o długości ok. 2,5 km.
System kolei ulegnie etapowej przebudowie. Standardem ma być połączenie kolejowe CPK z każdą z głównych aglomeracji Polski w czasie początkowo do 2,5 godz., a docelowo – do 2 godz. W dalszej przyszłości mają zostać wybudowane setki kilometrów nowych linii kolejowych i do 250 km dróg ekspresowych i autostrad. Obok budowy nowych linii konieczna będzie modernizacja tych istniejących, a także dworców i obiektów infrastrukturalnych. Trasy, które powstają albo są modernizowane, posłużą nie tylko osobom lecącym za granicę, ale również tym jeżdżącym po kraju. Dla wielu z nich trwają prace przygotowawcze.
Z Baranowa, a nie z Frankfurtu
Reklama
Tego, że trzeba zbudować nowe centralne lotnisko, prawie nikt nie kwestionuje. Nie ma możliwości rozbudowy Lotniska Chopina w Warszawie, które ze względu na różne ograniczenia nie jest w stanie sprostać rosnącemu popytowi na usługi lotnicze, co ma zapewnić CPK. Upadł też pomysł duoportu – rozbudowane Lotnisko Chopina miałoby funkcjonować wspólnie z tym w Modlinie. Potrzebny jest port, który będzie swobodnie obsługiwał połączenia dalekodystansowe, w tym te wykonywane samolotami szerokokadłubowymi, co umożliwi połączenia z najdalszymi zakątkami świata, a tym samym ułatwi życie i Polakom, i pasażerom z całego regionu Europy Środkowo-Wschodniej, którzy dziś muszą się przesiadać we Frankfurcie nad Menem, w Paryżu czy Londynie. Z założenia Port Solidarność ma być dochodowy. I będzie, jeśli ludzie będą chcieli z niego korzystać, a takie są prognozy.
Czas rozstrzygnięć
Na potrzeby lotniska mają być zajęte, w ogromnej większości, ziemie uprawne i pastwiska. Ale jest także kilkaset gospodarstw i są mieszkający w nich ludzie. Wielu z nich nie chce słyszeć o przeprowadzce ani o uruchomionym programie dobrowolnych nabyć. Podobnie jak wielu z tych, których mogą dotknąć wywłaszczenia związane z budową nowych linii kolejowych. Niektórzy blokują drogi i manifestują w Warszawie. Inwestycje CPK – jak zastrzegają władze spółki – przyniosą korzyści całemu społeczeństwu, a nie tylko jego wąskiej elicie – szczególnie tym, którzy dotychczas musieli ograniczać swoje możliwości rozwoju czy zarobków przez wykluczenie komunikacyjne. Nie zapominamy o samym rynku pracy, który będzie rósł wraz z budową lotniska i nowych linii kolejowych.
W rejonie CPK ma powstać Airport City, w którego skład wejdą m.in. obiekty targowo-kongresowe, konferencyjne i biurowe. Inwestycja powinna umożliwić stworzenie docelowo 200 tys. miejsc pracy. Sporo się dzieje wokół planowanej budowy, co sugeruje, że zbliżamy się do punktu zwrotnego. I rzeczywiście: władze spółki CPK zapowiedziały rychłe wystąpienie o decyzję środowiskową. Jeśli projekt ją dostanie (możliwe, że na początku przyszłego roku), sprawa będzie raczej przesądzona. Czas rozstrzygnięć zbliża się wielkimi krokami.