Niedawno ukończył 93 lata życia, a obecnie świętuje rzadki jubileusz 70-lecia kapłaństwa. Ksiądz Józef Zbiciak odgrywa ogromną rolę w kształtowaniu życia duchowego kilku pokoleń kapłańskich w naszej archidiecezji. Nieustannie posługuje w różnych kręgach duszpasterskich.
Z ziemi Zamojskich
Historyczne tereny rodu Zamojskich wokół Kozłówki to strony rodzinne jubilata. Urodził się w 1930 r. w Nowodworze, wówczas w parafii Kamionka, dziś św. Anny w Lubartowie. Przyszedł na świat w rodzinie chłopskiej, jako najstarsze z pięciorga dzieci Agnieszki i Wojciecha. Dzieciństwo przypadło na czas niemieckiej okupacji; w pamięci pozostała mu egzekucja ks. Piotra Dziewałtowskiego, nowodworskiego katechety. Pomimo tego, że późniejsza droga życiowa i kapłańska związały ks. Józefa z Lublinem, Nowodwór pozostał bliski jego sercu. Poświęcił mu monografię Dzieje Nowodworu oraz album Witraże nowodworskiej kaplicy, dokumentujący okienne malowidła, których był inspiratorem i fundatorem. Czas na emeryturze ks. Zbiciak poświęcił publikacji swoich tekstów, głównie dotyczących duchowości kapłańskiej. Udało mu się także opracować Genealogię rodzinną, która opisuje dzieje mocno rozgałęzionej rodziny Zbiciaków.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Misja ojca duchownego
Reklama
Początki służby kapłańskiej ks. Józefa przypadły na ponure czasy stalinizmu. Święcenia przyjął 21 czerwca 1953 r. Potem, jako wikariusz w parafii Nawrócenia św. Pawła w Lublinie podjął katechizację, najpierw w szkole, a następnie po usunięciu religii z programu nauczania w salach na zapleczu kościoła akademickiego KUL oraz w kościele garnizonowym.
Misja ojca duchownego, która najbardziej charakteryzuje kapłaństwo ks. Zbiciaka, rozpoczyna się w 1968 r. Wtedy bp Piotr Kałwa zlecił mu funkcję ojca duchownego w lubelskim seminarium; pełnił ją przez 14 lat. Posługiwanie w rozwoju duchowym kleryków przypadło mu w czasie przemian posoborowych, a także wyboru Karola Wojtyły na papieża i wprowadzenia stanu wojennego.
Następnym etapem była misja prowadzenia domu rekolekcyjnego w Nałęczowie. Dzięki talentom ks. Józefa dom stał się popularnym miejscem spotkań ruchów i grup duszpasterskich, którym służył jako kaznodzieja, spowiednik i kierownik duchowy. Te doświadczenia sprawiły, że „ojciec Józef”, bo tak już go nazywano, został powołany przez bp. Bolesława Pylaka na ojca duchownego całej archidiecezji. Zadanie wypełniał m.in. przez wprowadzenie cyklicznych adoracji kapłańskich i zorganizowanie wykładów duszpasterskich dla młodego duchowieństwa. Dwa lata temu abp Stanisław Budzik powierzył ks. Zbiciakowi funkcję ojca duchownego w Domu Księży przy ul. Bernardyńskiej.
Harcerski szlak
Trudno wyliczyć wszystkie dziedziny aktywności duszpasterskiej jubilata. Wspomnieć należy wykłady prowadzone w seminarium w Gródku (Ukraina), wieloletnią pracę wakacyjną we włoskim Prato czy kapelanię u Sióstr Karmelitanek w Dysie.
Oprócz duchownego ojcostwa jeszcze jeden rys przewija się stale w kapłańskiej drodze ks. Zbiciaka, to służba harcerzom. Z harcerstwem spotkał się w czasach liceum w Lubartowie, gdzie wstąpił do jednej z drużyn. Potem, w Nałęczowie, wspierał legendarny Krąg Harcerek „Wędrowniczki po Zachodnim Stoku”, założony jeszcze przed II wojną światową, a istniejący do dzisiaj. Ponadto, w samym Lublinie, od ponad 50 lat jest nieprzerwanie duchowym opiekunem harcerek, które gromadziła druhna harcmistrzyni Danuta Magierska, jedna z postaci najbardziej zasłużonych w ruchu harcerskim w Lublinie.
Wobec pięknego jubileuszu ojca Józefa śpiewamy Bogu dziękczynne Te Deum za jego niezwykle owocną posługę kapłańską, która przynosi wiele dobra dla Kościoła w archidiecezji lubelskiej.