Centrum modlitwy przy sanktuarium św. Michała Archanioła i bł. Bronisława Markiewicza była uroczysta Msza św. sprawowana 31 lipca. Przewodniczył jej metropolita przemyski abp Adam Szal. Homilię wygłosił bp Tadeusz Bronakowski, przewodniczący Zespołu Konferencji Episkopatu Polski ds. Apostolstwa Trzeźwości i Osób Uzależnionych.
Reklama
– Naród, który nie będzie troszczyć się o trzeźwość, będzie narodem bez przyszłości. Walczmy o prawdziwą wolność serc Polaków, wolność zakorzenioną w naszym Zbawicielu Jezusie Chrystusie – mówił bp Bronakowski, podejmując refleksję dotyczącą problemów alkoholowych w naszej ojczyźnie. Kaznodzieja zwrócił uwagę wiernych, że tylko Bóg jest godzien chwały, czci i uwielbienia. – On jest celem i sensem naszego życia. On jest naszym Bogiem – mówił biskup i kontynuował: – Przypominają nam o tym liturgia słowa, św. Ignacy Loyola, jak również św. Michał Archanioł i bł. ks. Bronisław Markiewicz. Duchowny podkreślił, że wydarzenia czytane na kartach Pisma świętego są dla nas lekcją wiary. Przykładem korzystania z tej lekcji są z kolei ludzie święci. – Święty Ignacy Loyola wyznał, że aż do 26. roku życia był człowiekiem oddanym marnościom tego świata. W jego życiu nastąpił jednak przełom, kiedy zrozumiał swój grzech i otworzył się na Boże Miłosierdzie. Odtąd wytrwale współpracował z Bożą łaską i pomagał innym kroczyć drogą Jego przykazań.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Biskup Bronakowski przywołał też postać bł. ks. Bronisława Markiewicza. – Był człowiekiem, który Boga stawiał na pierwszym miejscu. (…) Ten wielki apostoł trzeźwości tłumaczył, że niektórzy ludzie służą światu, inni ciału, a jeszcze inni samym sobie. Ci, którzy służą światu, gonią za honorami, za ludzką chwałą, za uznaniem. Dla nich opinia ludzka jest Bogiem. Natomiast dla ludzi cielesnych Bogiem jest brzuch i rozkosz. Dla egoistów Bogiem jest własne ja. Duchowny nawiązał także do zbliżającej się beatyfikacji rodziny Ulmów, zamordowanej za pomoc Żydom. – Wiemy, że ten ostatni akt ziemskiej drogi był owocem codziennej ciężkiej pracy, wytrwałej wiary, Bożej nadziei i miłości – większej niż śmierć. Zdajemy sobie sprawę, że wśród cnót, które doprowadziły ich do tej ofiary z życia, była z pewnością trzeźwość, bo tylko ludzie trzeźwi potrafią oddać swoje życie z miłości do Boga i miłości bliźniego.
Kapłan przypomniał, że sierpień przeżywany jest w Kościele katolickim w Polsce jako miesiąc abstynencji: – Ten post ofiarujemy za tych, którzy przez nietrzeźwość stają się oprawcami dla innych, zwłaszcza dla swoich najbliższych. Błagajmy Boga, aby się opamiętali, aby się nawrócili ze złej drogi prowadzącej do zguby wiecznej.
Wydarzanie zgromadziło wielu kapłanów i ludzi świeckich. Uroczystą Eucharystię poprzedził program słowno-muzyczny pt. „Rodzina – Kościół domowy trzeźwego alkoholika”, w wykonaniu Stowarzyszenia Powściągliwość i Praca oraz zespołu muzycznego Gloria. Spotkanie zakończyła modlitwa różańcowa.