Prezydent Andrzej Duda - po zaprzysiężeniu przed Zgromadzeniem Narodowym - wygłosił specjalne inaugurujące orędzie. Poniżej publikujemy pełny tekst:
Drodzy rodacy, jestem niezwykle wzruszony. Dziękuję bardzo. Szanowni panowie prezydenci, szanowne panie i panowie marszałkowie Sejmu i Senatu, wysokie Zgromadzenie Narodowe, państwo premierzy, Rado Ministrów, eminencje, ekscelencje, dostojni goście. Dziękuję, że jesteście ze mną na tej sali. Dziękuję, że jesteście świadkami mojej prezydenckiej przysięgi. To ogromnie dla mnie ważne.
Dziękuję moim rodakom - tym, którzy są blisko, ale i daleko - poza granicami kraju - którzy łączą się z nami za pomocą mediów, internetu i duchowo. Dziękuję, że jesteście ze mną i mnie wspieracie. Dziękuję mojej rodzinie, przyjaciołom i wszystkim, którzy dobrze mi życzyli przez długi czas tej kampanii, która jest dziś daleko za nami. Dziękuję wszystkim Polkom i Polakom.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Szanowni Państwo, dziękuję moim poprzednikom - prezydentom wybranym przez naród w demokratycznych wyborach. Ale w szczególności chciałem podziękować temu, którego nie ma już wśród nas - panu prof. prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu.Państwo może pamiętacie, że w czasie
Drodzy rodacy, chciałbym powiedzieć jedno: dziękując za wybór i obecność, uczynię wszystko, by nie zawieść oczekiwań. Dotrzymam zobowiązań wyborczych, które składałem. Jestem człowiekiem niezłomnym, człowiekiem wiary - mówił prezydent, przypominając o obietnicach dot. kwoty wolnej od podatku i wieku emerytalnego.
Nie zapominam o moich zobowiązaniach. Wierzę, że będę miał ku temu poparcie społeczne i w Wysokiej Izbie. Polacy mówili mi o swoich troskach, o tym, jakiej Polski by chcieli. Ja im odpowiadałem i uczyłem się przy nich tego, czego potrzebuje Polska - uczyłem się w sposób namacalny, w bezpośrednim kontakcie. Jednym z podstawowych oczekiwań jest to, byśmy zaczęli odbudować wspólnotę - ludzie marzą o wspólnocie, jaka powstała w latach 80., w czasach „Solidarności”. Mówię do ludzi o różnych poglądach, wierzących i niewierzących: proszę o wzajemny szacunek, proszę, byśmy szanowali swoje prawa. Mówię do polskich polityków, mówię to także do siebie. Budujmy wzajemny szacunek - tylko wtedy, gdy jesteśmy wspólnotą, możemy naprawić Polskę
Reklama
Będę w tym zakresie niezłomny - będę
Ta druga sprawa to bezpieczeństwo, przede wszystkim militarne. W tym zakresie ważna jest budowa silnej armii - to podstawowa gwarancja niepodległości i suwerenności. To wielkie zadanie dla nas wszystkich, ale i prezydenta - który ma współdziałać w czasach pokoju z szefem MON. To współdziałanie będzie z mojej strony, ale będzie i aktywność. Na najbliższy czas to także wzmocnienie gwarancji NATO. Tutaj trzeba sprawę postawić jednoznacznie: potrzebujemy większych gwarancji, nie tylko Polska, ale cała Europa Środkowa. Potrzebujemy większej obecności NATO - podjąłem już na ten temat rozmowy, bo jako prezydent elekt miałem możliwość spotkać się z przedstawicielamiNATO. To dla mnie niezwykle ważne - w formie inicjatywy Newport+, by na najbliższym szczycie NATO zostało to zagwarantowane jednoznacznie - podkreślił prezydent.
Polityka międzynarodowa to przede wszystkim poprawne stosunki z sąsiadami - dobre stosunki są ważne, a tam gdzie sytuacja jest trudna, powinniśmy podjąć zwiększone wysiłki. Powinniśmy rozmawiać z partnerami Europy Środkowo-Wschodniej, trzeba szukać tego, co wspólne. (…) Dobre stosunki są gwarancją spokoju i bezpieczeństwa. Powinniśmy się starać to pogłębiać i w tym zakresie polityka zagraniczna potrzebuje aktywności - mówił Duda, zapewniając o współdziałaniu z rządem przy odbudowie Grupy Wyszehradzkiej.
Reklama
Polityka zagraniczna to nie tylko ta wielka, w skali europejskiej czy światowej, ale i ta mniejsza - wobec Polonii, wobec naszych rodaków. Miliony naszych Polaków są rozsiane po całym świecie - oni potrzebują aktywności. W ramach Kancelarii Prezydenta powstanie Biuro Polonii i Polaków za granicą. Po to, by zadania aktywie podjąć - tłumaczył prezydent, wymieniając kilka grup, które działają jako Polacy za granicą Polski.
To także Polacy, którzy przy przesunięciu granic pozostali na wschodzie, którzy zostali tam wywiezieni. Wielu z nich chciałoby wrócić i to jest zadanie dziejowe dla polskiego państwa - sprawdzian, czy jesteśmy temu podołać. Ale dzisiaj trzeba ich wspierać po to, by mogli krzewić polską kulturę. Trzeba ich wspierać, by młodzi o Polsce nie zapominali. To wielkie zadanie państwa, ale ta pomoc jest bardzo potrzebna - zaznaczył.
Dzisiaj naszym największym problemem są wyjeżdżający od lat młodzi ludzie - wyjeżdżający za pracą, za godnym życiem. Wielkim zadaniem jest wzmocnienie polskiej gospodarki i pomoc polskim przedsiębiorcom, by nie mówili, że państwo jest wobec nich opresyjne. By mieli wsparcie od państwa, z którego korzystają, gdy tego chcą. To właśnie mała i średnia przedsiębiorczość jest naszym największym skarbem. Ale zanim te warunki stworzymy, a nie stanie się to od razu, trzeba podtrzymywać łączność z tymi, którzy wyjechali, a którzy chcą wrócić - przekonywał.
Reklama
Duda mówił o tym, że rozmawiał z młodymi Polakami w Londynie, Brukseli i innych miejscach, dodawał o konieczności budowy polskich szkół za granicą, włącznie z odpowiednim statusem nauczycieli języka polskiego za granicą.
Trzeba wzmacniać naszą aktywność w sferze nie tylko Polonii, ale i Polaków za granicami. To także polska kultura, którą powinniśmy do nich wysyłać - by wspierać ich oczekiwania i dążenia. Musimy tę kulturę wspierać w kraju, dziś wielu artystów mówi, że zostali pozostawieni
Nasz wielki rodak Jan Paweł II mówił, by wymagać od siebie nawet, gdy inni nie wymagają. Dzisiaj wymagają! Słyszałem to od pół roku - wymagają od nas. Powinniśmy razem
Mamy wielką historię, z której powinniśmy być dumni. Powinniśmy mówić prawdę i walczyć o prawdę w stosunkach z naszymi sąsiadami. Dobre stosunki mogą być zbudowane tylko na prawdzie. (…) Zobowiązuję się i w tym zakresie być aktywnym - dodawał.
Szanowni Państwo, zostałem wybrany prezydentem - wybrany przez naród, bo w ostatnich dniach i tygodniach zdarzają mi się sytuacje, gdy podchodzą do mnie ludzie na ulicy i mówią: „Nie głosowaliśmy na pana, ale życzymy, by dotrzymał pan zobowiązań”. Mam poczucie, że zostałem wybrany przez naród, mam poczucie ogromnego zobowiązania, jakie zaciągnąłem i wielkiej odpowiedzialności. Wielokrotnie słyszałem: „niemożliwe”, „niech pan nie liczy”. Proszę państwa - stoję tutaj przed państwem jako prezydent RP - wiele jest możliwe, jeżeli działamy razem i zgodnie! - stwierdził.
Andrzej Duda obejmuje dzisiaj urząd prezydenta i wierzę, że się uda! Dziękuję bardzo! - zakończył.