Z okazji zbliżającego się Dnia Górnika proponuję małą wycieczkę do Wieliczki, z naszą czytelniczką – wędrowniczką z Katowic. A tak to opisała:
„Pomysł wyjazdu do Wieliczki, zrodził się w jednej chwili, już w samochodzie. Prognoza nie była łaskawa – zapowiadane deszcz i mgła. I wtedy padło: Wieliczka.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Wstyd się przyznać, ale nie byłam nigdy w Wieliczce, chociaż z Katowic to rzut beretem, a obiekt w UNESCO. Jeszcze nie padało, więc droga minęła nam nie wiedzieć kiedy i już po chwili staliśmy przed okienkiem kasowym w kopalni soli w Wieliczce.
Wybiła nasza godzina, otwarły się wrota i przed nami 800 schodów w głąb kopalni. Schody jak schody, te akurat bardzo wygodne, niewysokie, poprzetykane podestami. Zaglądam w szparę przy schodach – o matko, jak głęboko! Każde schody na szczęście kiedyś się kończą. Nim zdążyłam się zmęczyć, nasze też zostały daleko w tyle, a przed nami otworzył się świat podziemnych cudów. Nie wiem, jakich użyć słów do opisania tych cudów natury i rąk ludzkich. My jesteśmy oczarowani wykutymi w soli pięknymi komorami, tajemniczymi jeziorami, rzeźbami zachwycającymi swym kunsztem wykonania. Przepiękne sale: balowa, kinowa (5D), restauracyjna, kościelna. Świetlny spektakl z muzyką Chopina i mrożący krew w żyłach wybuch metanu, uświadamiający nam niebezpieczne warunki pracy górników.
Reklama
Specjały podziemnej karczmy i nasza kawa 140 m pod ziemią smakowały wyśmienicie. To wszystko trzeba zobaczyć i tego dotknąć”.
Tyle – ta opowieść. Oczywiście, nie oddaje ona górniczej rzeczywistości, ale raczej stanowi fragment naszej polskiej historii. No i historii Kościoła. Że przypomnę tylko św. Kingę, Wieliczkę i historię pierścienia, no, może raczej legendę. A św. Kinga to Węgry. I tak można snuć tę niteczkę, a do kłębka jeszcze wciąż bardzo daleko...
W ten sposób dotarłam do kolejnej ciekawej informacji, też związanej z Wieliczką. Cytuję:
„Niewiele osób wie, że to właśnie w Wieliczce znajduje się jedyna w Europie podziemna Droga Krzyżowa. Wyjątkowa instalacja to 12 misternie wyrzeźbionych w drewnie tablic”.
Bo kopalnia soli w Wieliczce to nie tylko wspaniałe komory i korytarze ukryte głęboko pod ziemią, ale także miejsca czy obiekty kultu religijnego. W kopalni znajdziemy m.in. cztery kaplice, rzeźby przedstawiające świętych oraz właśnie... drogę krzyżową. Jej stacje położone są 100 m pod ziemią, w pobliżu Kaplicy św. Kingi, a dokładniej w chodniku Erazma Barącza. Takie położenie to nie przypadek. Wąski kopalniany chodnik, który prowadzi w górę, nawiązuje do prawdziwej Golgoty. Idąc od stacji do stacji, uczestnicy modlitwy mogą skupić się na tym, co najważniejsze.
Podziemna droga krzyżowa powstała – nomen omen – w 2010 r. Jej odsłonięcia i poświęcenia – w 5. rocznicę śmierci papieża Jana Pawła II – dokonał metropolita krakowski kard. Stanisław Dziwisz. O wydarzeniu przypomina tablica pamiątkowa wykuta na ociosie, znajdująca się tuż przy pierwszej stacji drogi krzyżowej.
Tak to krzyżują się także ludzkie ścieżki – ciężka praca i modlitwa, historia i codzienność, sacrum i profanum. Sól ziemi!