Reklama

Niedziela Przemyska

Nowe oblicze katedry

Przy odsłanianiu i zasłanianiu figury w kościele rozbrzmiewa intrada, autorstwa Pawła Golińskiego. Utwór został napisany na kanwie pieśni Panno Najświętsza w grodzie naszym czczona – powiedział ks. Mieczysław Rusin, proboszcz archikatedry, zachęcając, by zobaczyć, jak wygląda odnowione wnętrze świątyni.

2024-12-17 12:16

Niedziela przemyska 51‑52/2024, str. IV

[ TEMATY ]

Przemyśl

Kl. Krzysztof Zawada

Na swoje dawne miejsce powróciła zasłona cudownej figury Matki Bożej Jackowej

Na swoje dawne miejsce powróciła zasłona cudownej figury Matki Bożej Jackowej

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Bazylika archikatedralna w Przemyślu odzyskała swój dawny blask. Wskutek prac remontowo-konserwacyjnych odnowiono freski znajdujące się nad sklepieniem nawy głównej, w prezbiterium wróciła biało-czarna posadzka, a figura Matki Bożej Jackowej odtąd będzie odsłaniana przy wtórze specjalnie skomponowanych fanfar.

Posadzka i ołtarze

Matka kościołów archidiecezji przemyskiej już od pewnego czasu jest upiększana. W ostatnim czasie odnowiono kaplicę Fredrów i odrestaurowano jedną z naw bocznych. Ostatnie zmagania konserwatorskie, realizowane na szeroką skalę, pomogły odnowić kolejny element świątyni. Tegoroczne prace dotyczyły nawy głównej oraz dwóch ołtarzy przytęczowych. Odnowione zostały ołtarze Matki Bożej Jackowej oraz Najświętszego Serca Pana Jezusa. Wymieniono także posadzkę w prezbiterium.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Każdy, kto wchodzi do katedry po remoncie i choćby tylko zerknie na prezbiterium, zauważy, że wskutek wymiany posadzki zyskało ono zupełnie nowy wygląd. Przywrócona oryginalna posadzka z zachowanym pierwotnym układem nawiązuje do wcześniejszych czasów, kiedy to właśnie taki jej układ był w całej świątyni.

Reklama

Obrazy boczne, znajdujące się przy wejściu do prezbiterium, od teraz błyszczą nie tylko złotem, którym na nowo zostały pokryte, ale także odnowioną strukturą materiałową. To, co miało być początkowo nieznaczną kosmetyką, okazało się dogłębną pracą konserwatorską, która zaowocowała imponującym efektem. Na dwa ołtarze i złocenia, które powróciły na malowidła nawy głównej, zużyto tysiąc książeczek złota. Żeby lepiej zobrazować ilość zużytego kruszcu, to jest to ok. 35 dag złota. W metrach kwadratowych przedkłada się to na 160 m2.

Zasadnicza zmiana związana z ołtarzem Matki Bożej Jackowej dotyczy tego, że figura z powrotem ma swoją zasłonę. Powrócono do zasłony, która kiedyś się tam znajdowała. Jest to obraz przedstawiający Matkę Bożą Różańcową w otoczeniu św. Dominika i św. Katarzyny Sieneńskiej. Zostały także zamontowane fanfary, które towarzyszą odsłanianiu i zasłanianiu figury, nawiązujące do znanej w katedrze pieśni Pani Przemyska.

Nowe sklepienia

W ramach prac konserwatorskich odsłonięto pierwotną myśl artystyczną Tadeusza Popiela z początku XX wieku, który wtedy wymalował katedrę na zlecenie bp. Józefa Sebastiana Pelczara. Po II wojnie światowej, po zniszczeniu dachu świątyni, tamte malowidła bardzo ucierpiały. Kiedy w latach 60. XX wieku prowadzono prace pod kierunkiem prof. Zalewskiego, duża cześć malowideł się łuszczyła, więc oryginalne zostały tylko chmury i głowy anielskie, a wszystko inne wykonano na nowo. Kolejna rzecz, która radykalnie zmienia wygląd sklepienia, to wyjątkowo bogate złocenia, które powróciły na sklepienia nawy głównej katedry, a nie zostały wykonane w czasie remontu w latach 60. XX wieku i ne zostały odtworzone w czasie kolejnych prac modernizacyjnych. Dopiero teraz na podstawie zeznań świadków, znalezisk, a także fotografii zabytkowych, udało się przywrócić zamysł Tadeusza Popiela.

Reklama

– W nawie głównej zamontowaliśmy dodatkowe oświetlenie. Teraz można zobaczyć szczegóły wszystkich malowideł i zabytkowych elementów. Wyglądają pięknie – podkreślił proboszcz archikatedry ks. Mieczysław Rusin.

Żywoty patronów

Odnowione freski, nawiązujące do patronów świątyni – Najświętszej Matki Bożej i św. Jana Chrzciciela, nie były w przeszłości zamalowywane, za to prace konserwatorskie obejmowały jedynie wyczyszczenie malowideł. – Są to lunety, czyli arkadowe nisze powyżej naw bocznych i w tych ośmiu niszach, po cztery z każdej strony, są namalowane sceny przedstawiające żywot patronów naszej archikatedry, czyli patrząc na ołtarz: po prawej stronie mamy przedstawiony żywot Matki Bożej. Pojawiają się tam cztery sceny. Idąc od ołtarza głównego, mamy Zwiastowanie Pańskie, później narodzenie Pana Jezusa, następnie Matkę Bożą Bolesną trzymającą martwe ciało Chrystusa na swoich kolanach i scenę ukoronowania Matki Bożej na Królową nieba i ziemi. Natomiast po lewej stronie widzimy sceny przedstawiające zwiastowanie Zachariaszowi, że będzie ojcem Jana Chrzciciela; św. Jana Chrzciciela nauczającego. Trzecia scena przedstawia Jana Chrzciciela upominającego Heroda, a czwarta scena – Salome z głową Jana Chrzciciela na misie – wyjaśnia ks. Marek Wojnarowski, historyk sztuki, dyrektor Muzeum Archidiecezjalnego w Przemyślu.

Odnaleziony element

Reklama

Konserwacja objęła także kolumny, a właściwie pilastry, czyli płaskie kolumny, które zdobią wnętrze nawy głównej katedry. One najbardziej się zmieniły w stosunku do tego, co było przed konserwacją. Jak wskazuje ks. Marek Wojnarowski – udało się odnaleźć za prospektem organowym jeden oryginalny kapitel, czyli głowicę, zwieńczenie tego pilastra z czasów barokizacji katedry, która miała miejsce za czasów rządów bp. Aleksandra Antoniego Fredry, czyli między 1724 a 1734 r. Okazało się, że pierwotnie głowice były wykonane w jasnym kolorze, imitującym naturalny kamień z elementami złoconymi. Postanowiono powrócić do tej pierwotnej wersji dekoracji, więc mamy tutaj element odsłoniętego wieku XVIII, ponieważ reszta to malowidła z początku XX wieku autorstwa Tadeusza Popiela.

Konserwacja Pani Jackowej

Podczas renowacji katedry także cudowna figura Matki Bożej Jackowej przeszła renowację. W tym czasie figura gościła w murach Muzeum Archidiecezjalnego w Przemyślu, które znajduje się naprzeciwko wejścia głównego do katedry. – Było to dla nas wyjątkowe wydarzenie, że mogliśmy gościć tę cudowną figurę w naszych murach. Rzeczywiście, przed uroczystym odsłonięciem przeszła ona prace konserwatorskie, aczkolwiek były to prace zachowawcze i kosmetyczne, ponieważ sama figura jest rzeźbą alabastrową, w większości niepokrytą polichromią, więc wystarczyło wyczyścić ten kamień. Polichromie znajdują się tylko na twarzach i na dłoniach Matki Bożej i Chrystusa i zostały one poprawione, uzupełnione tam, gdzie się pojawiały jakieś przetarcia – wyjaśnia ks. Marek Wojnarowski.

Prace konserwatorskie kosztowały 3 mln 354 tys. zł. Ksiądz Mieczysław Rusin przygotował już nowy wniosek o dofinansowanie kolejnych zadań. Na remont czeka jeszcze nawa południowa kościoła.

Nowy blask przemyskiej bazyliki skłania jeszcze bardziej do modlitwy, wdzięczności wobec świadków przyszłych wieków, którzy dbali o tę świątynię, a także zachwytu nad pięknymi dziełami sztuki, które sprawiają, że każdy odwiedzający katedrę doświadcza obecności Tego, który jest gospodarzem monumentalnej świątyni.

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ich los wciąż woła o pamięć

Niedziela przemyska 30/2024, str. III

[ TEMATY ]

Przemyśl

Marian Boczar

Pojednanie może być budowane tylko w prawdzie i sprawiedliwości

Pojednanie może być budowane tylko w prawdzie i sprawiedliwości

Zbrodnia wołyńska stanowi bolesne świadectwo tego, do czego może prowadzić nienawiść, a zwłaszcza nienawiść rozniecana na skalę masową – powiedział ks. mjr Włodzimierz Skoczeń.

Dnia 11 lipca obchodziliśmy Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II Rzeczypospolitej Polskiej. Wspomnienie przypada w rocznicę tzw. „Krwawej niedzieli”, będącej punktem kulminacyjnym masowych eksterminacji polskiej ludności cywilnej na Wołyniu przez OUN, UPA, wspieranych przez lokalną ludność ukraińską.
CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: Z piekła, jakiego doświadczył przez uzależnienia, uratował go Jezus

Maciej wychowywał się bez ojca. Spełnienia i wolności poszukiwał w używkach. Chciał nawet popełnić samobójstwo. Z piekła, jakiego doświadczył przez uzależnienia, uratował go Jezus.

Historia Macieja rozpoczyna się w Jarocinie, gdzie przyszedł na świat i spędził kilka pierwszych lat życia. Mężczyzna pamięta dom rodzinny, położony na skraju lasu. Pośrodku jednego z pokojów stał fortepian. Jego ojciec był dyrektorem spółdzielni rolniczej. Rodzinie niczego nie brakowało. Za dobrobytem materialnym skrywał się jednak dramat.
CZYTAJ DALEJ

Rzecznik Episkopatu: nieobowiązkowa edukacja zdrowotna to dobry kierunek

2025-01-16 13:41

[ TEMATY ]

Rzecznik KEP

ks. Leszek Gęsiak

edukacja zdrowotna

Karol Porwich/Niedziela

Jeżeli edukacja zdrowotna będzie przedmiotem nieobowiązkowym, z zachowaniem prawa rodziców do decydowania o tym, czy dzieci będą w nim uczestniczyć – to prawdopodobnie rozwiązanie idące w dobrym kierunku – powiedział PAP rzecznik KEP ks. Leszek Gęsiak.

Podziel się cytatem "Zapytamy nauczycieli, rodziców, uczniów i nie będziemy pytać polityków" – podkreśliła szefowa MEN.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję