Wierni parafii, która w przyszłym roku będzie obchodzić 680-lecie istnienia, już od godzin popołudniowych 2 listopada trwali na modlitwie w oczekiwaniu na Królową. Matka została przyniesiona do parafii
na ramionach wiernych wśród modlitwy, śpiewu, gry orkiestry i blasku setek lampionów. Kiedy zabrzmiało uroczyste Ave Maria, Matka zajęła miejsce w świątyni, a wokół Niej zgromadzili się parafianie, którzy
od dłuższego czasu przygotowywali się do tego spotkania. „Chcemy dzisiaj głośno powiedzieć, że bez wiary i Kościoła nasze życie byłoby marne i bezowocne. Dziękujemy za pokolenia wiernych i duszpasterzy,
którzy przekazali nam miłość do Boga i ojczyzny” - zwracał się w powitaniu do Matki Bożej ks. kan. Piotr Stańczak, proboszcz Piask, dziekan dekanatu piaseckiego. „Spójrz Matko z miłością
na dzieci i młodzież, chorych i samotnych, małżeństwa i rodziny. Zwróć szczególnie dzisiaj miłosierne oczy na naszych zmarłych. Okaż się nam Matką i prowadź do Jezusa” - prosił. Wraz z Księdzem
Proboszczem w słowach pełnych serdeczności i radości, Matkę witali przedstawiciele władz, rodzin, dzieci i młodzieży. Nie było zbędnych słów, a poprzez znaki wyrażano miłość, wdzięczność i oddanie. Ksiądz
Proboszcz, umieszczając przed obrazem Pani Jasnogórskiej Ewangeliarz, wyraził pragnienie parafian przyjęcia Słowa Bożego i wcielania go w życie, zapalił świecę nawiedzenia na znak, że w ich życiu zajaśniało
światło nauki Chrystusa, zaś poprzez okadzenie Wizerunku podkreślił miłość, wierność i radość z przybycia Maryi do Piask. Zgromadzeni w piaseckiej świątyni wierni, poprzez uroczyście odśpiewany Apel Jasnogórski,
wypowiedzieli swoje radosne „jestem”, mądre i odpowiedzialne „pamiętam” i odważne „czuwam”.
Podkreślając, że obecność Jasnogórskiego Obrazu Nawiedzenia to „znak wolności wymodlonej i udzielonej narodowi”, bp Mieczysław Cisło, w homilii wygłoszonej podczas Eucharystii na rozpoczęcie
nawiedzenia, zwrócił uwagę, że pierwsze nawiedzenie Piask przez Maryję w Jasnogórskim Obrazie miało miejsce w 1384 r., kiedy Książę Opolczyk przewoził obraz szlakiem ziemi lubelskiej z Ukrainy na
Jasną Górę. Sygnalizując potrzeby i troski współczesnych Polaków mówił, że „wraz z chrztem w imię Trójcy Świętej Polska przyjęła Ewangelię jako program życia i krzyż Chrystusa”, stąd dzisiaj,
kiedy pytamy jak żyć, Chrystus tak samo przypomina konieczność wierności przykazaniom. „Szczęście jest darem Boga i o to szczęście trzeba zabiegać u samego Boga” - podkreślał bp Cisło.
„Mamy oprzeć nasze szukanie drogi życia przede wszystkim na Bogu. Potrzeba nam dzisiaj moralnego odrodzenia, potrzebne są wartości moralne, przykazania Boże, etyka i moralność ludzka, potrzeba wołania
o ład moralny”.
Przez całą dobę wierni różnych stanów, starając się oderwać od zgiełku dnia codziennego, modlili się u stóp Maryi, prosząc o umocnienie w każdej dziedzinie życia. Parafianie zapraszali Matkę do swoich
domów, rodzin, szkoły i pracy, wołali o mądrość życiową, wypowiadali radość i niepokoje, zawierzali młodość, plany i marzenia oraz polecali zmarłych, chorych i potrzebujących. Nastrojowi modlitwy sprzyjał
klimat istniejący w kościele parafialnym pw. Podwyższenia Krzyża Świętego, który został zbudowany na miejscu zniszczonej w okresie reformacji, istniejącej od 1325 r. drewnianej świątyni pw. św. Mikołaja.
Pomóż w rozwoju naszego portalu