Reklama

Grający grzesznik

Niedziela bielsko-żywiecka 34/2006

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mariusz Rzymek: - Zespołów, w których śpiewasz, a więc „Armii” oraz „2 Tm 2,3” nie można usłyszeć w mediach. Odkąd przyznałeś się do Chrystusa, płacisz frycowe za swój wybór.

Tomasz Budzyński: - Media oficjalne, świeckie, nie są zainteresowane graniem muzyki, która niesie treści mówiące o Bogu. Są jednak ludzie, którzy pomimo takiej blokady chcą nas słuchać i wiedzą jak dotrzeć do naszych płyt. Nowości, jakie wydajemy zawsze są dostępne za pośrednictwem internetu. Znaleźliśmy więc alternatywę do oficjalnego obiegu, w którym króluje muzyczny kicz. Jeżeli ktoś chce posłuchać dobrej, ostrej muzyki wcale nie jest skazany na to, co lansuje RMF FM.

- Nie masz wrażenia, że branża skazała Ciebie i twoją muzykę na życie w zamkniętym getcie?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Wcale nie zależy mi na tym, żeby żyć w getcie. Niestety dla zespołów takich jak „Armia” czy „2 Tm 2,3” w mediach nie ma zupełnie miejsca. Mało tego, na nieobecność w eterze skazały nas także niektóre rozgłośnie katolickie.

- Debiutancka płyta zespołu „2 Tm 2,3” pokazała, że mariaż ostrej muzyki z odwołującymi się do Boga tekstami jest możliwy. Wtedy wielu dziennikarzy okrzyknęło was prekursorami ciężkiej chrześcijańskiej muzyki.

Reklama

- Coś takiego jak chrześcijańska muzyka w ogóle nie istnieje. Tę nazwę stworzyli sobie dziennikarze, którzy kochają szufladki i nie potrafią bez nich żyć. Muzyka może być albo dobra albo zła, innego podziału nie ma.
To, co tworzę, komuś może się spodobać bądź nie. Wszystko zależy od indywidualnych upodobań i od wrażliwości estetycznej.

- Jak czujesz się ze świadomością, że sporo osób patrzy Ci na ręce: krytycy, fani, księża. Dla wielu z nich Ty i twoje nawrócenie wciąż jest zagadką, którą nie wiedzą jak zinterpretować.

- Jestem grzesznikiem, czyli marnym chrześcijaninem. Prawda o moim życiu nie jest budująca. Grzeszę, a to jest błąd. Problem w tym, że nie potrafię nie grzeszyć. Nie umiem. Dopóki każdy z nas nie zda sobie sprawy ze swej prawdziwej kondycji, będzie tylko moralistą. Chrześcijaństwo z moralizmem nie ma nic wspólnego. Moim szczęściem jest nadzieja, że Chrystus kocha takich grzeszników jak ja i pozwala im sięgać po swe Ciało, choć nie są tego godni. Eucharystia daje mi siły do życia, podobnie jak psalmy, które śpiewam. Trzymam się więc Chrystusa aby przetrwać.

- Jak wiara w Chrystusa wpływa na muzykę, którą grasz z „Armią”?

- Na muzykę nie ma żadnego wpływu, ma natomiast na teksty. Pisząc je sięgam po doświadczenia z własnego życia, w którym staram się pielęgnować moje relacje z Chrystusem. Wątek religijny jest więc nie do pominięcia.

- Zespół „Armia” przed Twoim nawróceniem miał wielu fanów, dla których Chrystus, Kościół, to były mało znaczące słowa. Jak sądzisz, czy ci ludzie, twoi starzy słuchacze wciąż identyfikują się z „Armią”?

- Nie moim zadaniem jest kogoś przekonywać, przeciągać na swoją stronę. To od nich zależy czy przyjmą moją twórczość, czy ją odrzucą. Gdy publicznie opowiedziałem się po stronie Boga wiele osób przestało słuchać „Armii”. Na szczęście w ich miejsce pojawili się nowi. Było też tak, że część starych fanów bez problemu zaakceptowała nasz nowy repertuar. Nie ukrywam, że dla mnie byłoby lepiej, gdyby tych osób wciąż przybywało. W końcu to moja sztuka, którą cały czas pragnę dzielić się z innymi.

- Dziękuję bardzo za rozmowę.

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zachariasz i Elżbieta, rodzice Jana Chrzciciela

Niedziela warszawska 46/2003

[ TEMATY ]

święci

Wikipedia.com

Święci Elżbieta i Zachariasz

Święci Elżbieta i Zachariasz

Zwiastowanie narodzin Jana Chrzciciela zaważyło w sposób wyjątkowy na reszcie życia Zachariasza i na jego stosunku do Boga.

1. O Zachariaszu wiemy z Ewangelii - tylko Łukasz o nim wspomina (1, 5-25. 57-80): - że pochodził z ósmej klasy kapłańskiej Abiasza; - że był małżonkiem Elżbiety; - że mieszkał ze swą małżonką Elżbietą w Ain Karem niedaleko Jerozolimy; - że byli to ludzie pobożni, zachowujący Prawo Pańskie; - że chyba nie byli jednak w pełni szczęśliwi, gdyż nie posiadali potomstwa, którego bardzo pragnęli. Dwa wydarzenia z życia podeszłego już w latach Zachariasza zasługują na szczególną uwagę: - zapowiedź narodzin Jana Chrzciciela; - obrzezanie nowo narodzonego dziecka i nadanie mu imienia.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Ryś: ja nie chcę Kościoła, który się bez przerwy spotyka na zebraniach!

2024-11-05 08:00

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

kl. Michał Gołembka

- Ja nie chcę takiego Kościoła, który się bez przerwy spotyka na jakichś zebraniach – nawet bardzo ważnych, gdzie mogę posłuchać, jak to jest robione gdzie indziej. Ale to doświadczenie miesięcznego Synodu jest dla biskupa doświadczeniem traumatycznym! Słowo honoru!

Wracasz po miesiącu do diecezji i ludzie mają prawo cię nie poznać. My mówimy, jak ważna jest relacja osobista, jak ważne jest by ludzie znali swojego pasterza, ale ja w to głęboko wierzę. My potrzebujemy uczciwego balansu pomiędzy postawami, bo inaczej się pogubmy w tym Kościele! – mówił kard. Ryś.
CZYTAJ DALEJ

Prezydent Lubina pozywa Onet i TVN

2024-11-05 07:34

[ TEMATY ]

pozew

Adobe Stock

Robert Raczyński, prezydent Lubina oraz lider Bezpartyjnych Samorządowców, złożył pozwy przeciwko dziennikarzom Onetu i „Superwizjera” TVN, domagając się pół miliona złotych odszkodowania za publikacje, które – jak twierdzi – zawierały fałszywe informacje na temat jego rzekomej inwigilacji przez ABW. Raczyński podkreśla, że materiały te były spreparowane przez sztuczną inteligencję i nie mają związku z rzeczywistością.

W lutym br. Onet oraz „Superwizjer” TVN opublikowały reportaż zatytułowany „Brudna gra,” który miał opisywać kulisy rzekomej operacji służb specjalnych wobec Raczyńskiego. Z informacji dziennikarzy wynikało, że ABW nielegalnie śledziło prezydenta Lubina, rzekomo instalując sprzęt podsłuchowy w jego samochodzie, a także rejestrując spotkania i nocą wchodząc do jego domu. Materiały te obejmowały blisko tysiąc stron stenogramów.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję