Pierwszym autorem, który wyraźnie akcentował świętość związku kobiety i mężczyzny był Klemens Aleksandryjski. Pisał otwarcie: „Małżeństwo jest święte”. Podkreślał również, iż pożycie małżeńskie, mające na celu wydanie na świat potomstwa, jest święte i błogosławione przez Boga. Te stwierdzenia wyrosły w trakcie polemiki z gnostykami, którzy życie płciowe i wydawanie na świat potomstwa uważali za całkowicie złe i negowali wszelką wartość małżeństwa.
|w. Augustyn wyliczał trzy główne wartości, jakie małżeństwo ma w sobie: potomstwo, wierność i sakrament. Pierwszą wartością jest zatem zdolność do zrodzenia potomstwa, która została udzielona od początku świata. Druga wartość to wierność, która łączy się także z wzajemnym szacunkiem i miłością. Wynika ona stąd, że obie strony, zawierając związek, mają wolę łączenia się nie na pewien czas, ale na całe życie. Wreszcie, trzecim dobrem jest sakrament, który Augustyn łączył głównie z nierozerwalnością związku.
Wszyscy autorzy wczesnochrześcijańscy podkreślali nierozerwalność małżeństwa, zdecydowanie sprzeciwiając się ówczesnej pladze rozwodów. Nie jest też prawdą, jak nieraz sądzono, że w pierwszych wiekach Kościoła dopuszczano rozwody w przypadku zdrady jednej ze stron bądź też ze względu na tzw. przywilej Pawłowy. Takiego poglądu nie potwierdzają żadne świadectwa pierwszych pięciu wieków. Jest faktem, że niektórzy autorzy dopuszczali separację ze współmałżonkiem niewiernym, uważając, że jest to działanie w imię świętości małżeństwa. Żaden jednak ówczesny autor nie dozwala na zawarcie powtórnego małżeństwa przez tych, którzy podjęli życie w separacji. Małżeństwo było bowiem nadal ważne, mimo separacji małżonków.
Biblia dawała też pierwszym chrześcijanom podstawy, by w innym świetle widzieć szereg innych aspektów życia małżeńskiego. Nawet jeśli zazwyczaj odnajdujemy u nich tradycyjny, antyczny model związku, podporządkowujący kobietę mężczyźnie, to jednak pojawia się także nowe spojrzenie. Autorzy pierwszych wieków często mówią o podziale i uzupełnianiu się ról małżonków. Podkreślają też, że mąż i żona mają równą godność. Zupełną rewolucją w ówczesnym świecie była też zasada równości płci, jeśli chodzi o zdradę małżeńską: obie strony są na równi zobowiązane do wierności, zarówno kobieta, jak i mężczyzna.
Wczesnochrześcijańskie nagrobki przedstawiają nieraz małżonków obok siebie z wizerunkiem Chrystusa między nimi. Był to wyraz wiary, że Pan był obecny w momencie zawierania związku tej pary, także w całym ich życiu i że łączy ich w wieczności.
* Autor artykułu jest profesorem UKSW, znawcą pierwszych wieków chrześcijaństwa
Pomóż w rozwoju naszego portalu