Podoba mi się, że dziś, po tylu latach, chodzimy po tych szlakach, jak ludzie, którzy żyli dawno temu - mówi Patrycja Szulc z kl. Vb, jedna z uczennic biorących od ubiegłego roku udział w odbywającym się w szkole w Lubaniu programie „Einstain” pod hasłem „I Ty możesz zostać badaczem dróg św. Jakuba”.
- Mnie ten szlak wydaje się bardzo tajemniczy - dodaje Dawid Zakrzewski z kl. Va. - Czasami zastanawiam się, dlaczego ludzie tędy wędrowali, jak wyglądały ich wędrówki.
Trzydziestu uczniów, którzy 11 i 12 czerwca podążali szlakiem św. Jakuba po Wrocławiu i Lubiążu, odwiedziło m.in. rynek, Halę Stulecia i Ostrów Tumski, na którym ślady średniowiecznych czcicieli św. Jakuba do dziś są czytelne.
Po średniowiecznym trakcie
Wrocławski szlak św. Jakuba jest częścią średniowiecznego szlaku komunikacyjnego, który łączył wybrzeże Bałtyku z południem Europy. Wytyczając go kilka lat temu na nowo, starano się odtworzyć jego przebieg z czasów późnego średniowiecza, a więc wtedy, gdy pielgrzymki do Santiago de Compostela były szczególnie popularne. Obecnie przez stolicę Dolnego Śląska przebiegają dwie trasy szlaku św. Jakuba: dłuższa - oznakowany muszlą białą (zwana szlakiem św. Jana Chrzciciela) i krótsza, oznakowana żółtą muszlą (zwana szlakiem bł. Czesława). Ich rozwidlenia znajduje się przy pl. Wróblewskiego.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Śladem białych muszelek
Reklama
Szlak św. Jana Chrzciciela, nazwany tak od patrona miasta i katedry, prowadzi przez najstarszą część Wrocławia - Ostrów Tumski. Pierwsza świątynia (niewielka rotunda) została wzniesiona w tym miejscu jeszcze przed rokiem 1000. Po zjeździe gnieźnieńskim wybudowano katedrę przedromańską, trójnawową. Przetrwała ona do lat 1038-39. Stojąca obecnie świątynia jest czwartą z kolei. Wzniesiono ją w XIV wieku. Katedra na tym miejscu stała już zatem w czasach, gdy najintensywniej rozwijał się zwyczaj pielgrzymowania do grobu św. Jakuba.
Jeszcze ściślej związany ze szlakiem jest znajdujący się po północnej stronie katedry niewielki romański kościół św. Idziego (XII wiek), to najstarsza zachowana świątynia miasta. Z kultem Apostoła łączy go osoba fundatorki - Marii, żony Piotra Włostowica, która pielgrzymowała do grobu św. Jakuba. Wiemy, że na pewno dotarła do St. Gilles, być może udało się dotrzeć także do samego Santiago.
Ona, a szczególnie jej mąż - Piotr, śląski możnowładca, palatyn (wojewoda) Bolesława Krzywoustego - są interesującymi postaciami. Mieli ufundować 77 kościołów m.in. kościół Najświętszej Maryi Panny na Piasku i św. Marcina, które miniemy za chwilę. W Polsce najstarszy typ kościołów romańskich ochrzczono, od przydomka Włostowica-Dunin, mianem kościołów duninowych.
Kościół na piętrze
Wędrując dalej ul. Katedralną, miniemy po lewej stronie pałac biskupi. Po prawej natomiast - dwukondygnacyjny kościół Świętego Krzyża. Gotycki, ufundowany w 1290 r. przez Henryka IV Probusa, miał być poświęcony patronowi śląskich Piastów - św. Bartłomiejowi. Jednak, gdy podczas kopania fundamentów znaleziono korzeń w kształcie krzyża, zdecydowano się wybudować bardzo rzadki wówczas w Europie rodzaj kościoła - by dolnemu nadać wezwanie św. Jakuba, a górnemu - Świętego Krzyża. Kanonikiem tutejszej kolegiaty był m.in. Mikołaj Kopernik.
Podążając dalej w kierunku ul. św. Jadwigi, pozostawiamy po drugiej stronie Odry kościół św. Marcina. W średniowieczu pełnił on funkcję kaplicy znajdującego się tu zamku piastowskiego. W nim modliła się m.in. św. Jadwiga Trzebnicka (XII/XIII wieku). Z tą Świętą związany jest kult św. Jakub. A to za sprawą pewnego rysunku. Otóż w ilustrowanej „Legendzie o św. Jadwidze”, pochodzącej z XIV wieku, na jednej z rycin przedstawieni są pielgrzymi udający się do Trzebnicy. Pielgrzymi mają na głowach kapelusze z muszlami przegrzebka - symbol pątników udających się do Santiago de Compostella.
Fundacyjny tympanon
Mijamy Most Tumski i wzniesiony niedawno pomnik abp. Bolesława Kominka. Po prawej stronie wznosi się ogromna bryła kościoła gotyckiego Najświętszej Maryi Panny. Wewnątrz - w prawej nawie, nad wejściem do bocznej kaplicy - zachował się romański portal wejścia do dawnego klasztoru, z tympanonem fundacyjnym Marii, żony Włostowica, tej która osobiście wędrowała do Santiago, i jej syna Świętosława (ok. 1175 r.). Nad postaciami napis w języku łacińskim: „Mario, Matko Łaski Bożej, niech ja Maria Tobie złożę, a ze mną syn mój Świętosław, w darze tej świątyni gmach”.
Po przeciwległej stronie ulicy - cerkiew pw. św. św. Cyryla, Metodego i Anny, będący niegdyś kościołem poświęconym św. Jakubowi Starszemu przy klasztorze sióstr augustianek. Na fasadzie budynku do dziś znajduje rzeźba przedstawiająca Świętego w kapeluszu z muszlą i z pielgrzymim kosturem.
Wezwanie św. Jakuba (obok św. Wincentego) nosi także świątynia znajdująca się na pl. Nankiera. Dojdziemy do niej, przechodząc przez most Piaskowy. Pierwsza wniesiona w tym miejscu w stylu romańskim świątynia, ufundowana na początku XII wieku przez Henryka I Brodatego, nosiła wezwanie św. Jakuba. Do dziś przed kościołem, na nieodnowionej jeszcze kolumnie, na której niegdyś znajdowała się figura Matki Bożej, zobaczymy muszlę przegrzebka - znak pielgrzymujących do Santiago.
Wracamy do kościoła św. Macieja, skąd szlak, oznaczony białymi muszlami, prowadzi nas ul. Szewską do kościoła św. Marii Magdaleny, gdzie łączy się z oznaczonym żółtymi muszlami szlakiem św. Czesława (prowadzącym koło Muzeum Poczty i Telekomunikacji, przez pl. Dominikański, na którym dawna Via Regia krzyżowała się Bursztynowym Szlakiem, obok kościoła św. Wojciecha, gdzie w barokowej kaplicy spoczywają szczątki bł. Czesława, patrona Wrocławia, a stamtąd ul. Vita Stwosza do kościoła św. Marii Magdaleny). Stad wędrujemy do Rynku.
Europejski olbrzym
- Gdy po tatarskiej nawale w 1241 r. książę Bolesław Rogatka wystawił akt lokacyjny dla nowego miasta handlowego, wybrał w tym celu teren dotychczas niezasiedlony, przy Via Regia, nieco na zachód od dotychczasowych osiedli przy Bursztynowym Szlaku - podkreślają autorzy przewodnika „Droga św. Jakuba. Via Regia. Dolny Śląsk”. Znajdujący się na środku Rynku ratusz pochodzi z XIII-XIV wieku, a więc czasu rozkwitu pielgrzymek do Compostelli. Z tamtych czasów pochodzi także - znajdująca się w piwnicach budynku - najstarsza piwiarnia w mieście. Piwem ze Świdnicy, Lubania, Bolesławca i Lwówka częstowano tu najprawdopodobniej już w 1273 r.
Mijamy ratusz z południowej strony. Ulicami Kiełbaśniczą i Rzeźniczą udajemy się w kierunku ul. św. Mikołaja, mijamy cerkiew Narodzenia Najświętszej Maryi Panny i wychodzimy z centrum Wrocławia.
Podczas pisania tekstu korzystałam z książek: „Droga św. Jakuba. Via Regia. Dolny Śląsk”, przewodnik pielgrzyma, Janice Fundacja Wioski Franciszkańskiej 2006 oraz Janusza Czerwińskiego „Wrocław”, Wrocław 2004.