Reklama

Bp Wilhelm Pluta patronem Gorzowa Wlkp.

Rada Miasta w Gorzowie Wlkp. 4 listopada ogłosiła bp. Wilhelma Plutę patronem Gorzowa. Stało się to na uroczystej sesji w Bibliotece Wojewódzkiej w Gorzowie Wlkp., w której udział wzięli także bp Stefan Regmunt i bp Paweł Socha

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ta długo wyczekiwana sesja Rady Miasta Gorzowa Wlkp. miała charakter uroczysty i jeden tylko punkt programu: uczynienie bp. Wilhelma Pluty patronem miasta, i to jednogłośnie, choć pod nieobecność kilku radnych z SLD. Sługa Boży jest przecież osobą o wielkiej sławie i nieskazitelnej opinii, która w historii miasta i całej zachodniej Polski zapisała się złotymi zgłoskami.

Patron Gorzowa

Z oddolną inicjatywą ogłoszenia bp. Wilhelma patronem Gorzowa wystąpili już w styczniu Augustyn Wiernicki, prezes Stowarzyszenia im. Brata Krystyna, i Tadeusz Horbacz ze Stowarzyszenia Rodzin Katolickich. Członkowie powołanego Społecznego Komitetu, skupiającego różne środowiska gorzowskie, we wniosku do Rady Miasta pisali: „W czasie posługi duszpasterskiej w Gorzowie Wlkp. bp Pluta istotnie wpłynął na integrację narodową mieszkańców Gorzowa Wielkopolskiego, ziemi lubuskiej i Pomorza Zachodniego. W swych działaniach wznosił się ponad podziałami przemijających motywów politycznych, jednoczył społeczność Ziem Zachodnich. Na szczególne podkreślenie zasługuje jego patriotyzm, działania na rzecz obrony godności człowieka i ubogich, troska o małżeństwo i rodzinę, dzieci i młodzież”.
Komitet zebrał ponad 5 tys. podpisów osób popierających inicjatywę, co jest wyczynem znamiennym, potwierdzającym wielkie poparcie dla inicjatywy. Dwa woluminy zawierające kopię podpisów wraz z pięknie oprawioną kopią uchwały Rady Miasta otrzymał w prezencie bp Stefan Regmunt, który tego dnia mówił: - Gorzów ogłasza dziś swoim patronem kogoś, kto jest postacią niezwykłą w Kościele, ale również i w naszej ojczyźnie. Bp Wilhelm Pluta był mi bliski, jeszcze gdy pracowałem w archidiecezji wrocławskiej. Był dla mnie wielkim autorytetem, człowiekiem o niezwykłej wiedzy, a jednocześnie skromności i postawie prospołecznej. Wybór tego patrona jest dla nas zaszczytem, a z drugiej strony wielkim zadaniem, abyśmy nie poprzestali tylko na uchwale, lecz abyśmy do jego dorobku, do tego wszystkiego, co pozostawił po sobie, wracali.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Przyjazd

Ks. Wilhelm Pluta przybył do Gorzowa 6 września 1958 r. Miał już wtedy za sobą 48 lat życia i 24 lata intensywnie i gorliwie przeżywanego kapłaństwa. Rządcą ordynariatu gorzowskiego z godnością biskupa tytularnego w Leptis Magna mianował go papież Pius XII 4 lipca 1958 r. na prośbę Prymasa Polski kard. Stefana Wyszyńskiego.
Gorzowianie z radością oczekiwali biskupa nominata zgromadzeni przy kościele Chrystusa Króla na Zawarciu, zaś o godz. 19 został on powitany w bramie katedry przez proboszcza ks. kan. Józefa Czaprana, a po dojściu do ołtarza i modlitwie także przez wikariusza kapitulnego ks. prał. Józefa Michalskiego. Ks. Pluta zwrócił się wtedy do gorzowian za św. Janem Vianneyem: „Bóg mi świadkiem, że was wszystkich zamknąłem w sercu moim”. W liście pasterskim datowanym na 7 września 1958 r. napisał:
„Gdy mi Jego Eminencja Ksiądz Kardynał Prymas wręczył nominację na biskupa, powierzając w imieniu Stolicy Apostolskiej pieczę nad duszami Waszymi, powiedział słowa, które na zawsze utkwiły mi w sercu: «Idzie tam Ksiądz jako syn twardej wiary śląskiej. Niech Ksiądz zaniesie ludowi na rozległej ziemi gorzowskiej dużo siły - a raczej dużo miłości, bo tej im więcej jeszcze trzeba»”.
Z sercem i z miłością pragnął rozpocząć posługę na ziemi gorzowskiej, a jej hasłem uczynił słowa „Ut omnes unum sint” - „Aby wszyscy byli jedno”.

Ingres

Następnego dnia, 7 września o godz. 10 w gorzowskiej katedrze odbyła się jego konsekracja biskupia pod przewodnictwem kard. Stefana Wyszyńskiego, przy współudziale bp. Bolesława Kominka, rządcy archidiecezji wrocławskiej, i bp. Herberta Bednorza z Katowic.
„Ciekawość wiernych była ogromna - wspomina ks. Józef Anczarski. - Wszyscy pragnęli zobaczyć obrzędy konsekracji biskupa nominata. Niestety, ze zgromadzonych w katedrze zobaczyli je tylko ci na samym przodzie. Nawet w prezbiterium był wielki ścisk. Kapłani byli stłoczeni. Obrzędy wyjaśniał od ambony ks. Izydor Zdziebło, ojciec duchowny Diecezjalnego Seminarium Duchownego w Gorzowie, dzięki czemu wierni zgromadzeni przed katedrą wiedzieli, co się działo przy ołtarzu”.
Bp Wilhelm Pluta, mieszkając w Gorzowie Wlkp., duszpasterzował początkowo jako rządca obejmującego 1/7 terytorium Polski ordynariatu gorzowskiego, będąc specjalnym delegatem Prymasa Polski, a od 22 maja 1967 r. jako administrator apostolski z pełnymi prawami biskupa rezydencjalnego w administracji apostolskiej gorzowskiej „ad nutum Sanctae Sedis”, by wreszcie 28 czerwca 1972 r. zostać pełnoprawnym biskupem diecezjalnym nowo erygowanej diecezji gorzowskiej. Nowa diecezja powstała na mocy bulli „Episcoporum Polonia Coetus” papieża Pawła VI, która podzieliła dotychczasową administrację apostolską na trzy diecezje: szczecińsko-kamieńską, koszalińsko-kołobrzeską i gorzowską, której stolicą pozostał Gorzów Wlkp. a biskupem bp Wilhelm Pluta.

Reklama

Kim był

Bp Wilhelm był niezwykłą postacią. Swoją głęboką duchowością, gorliwością i zmysłem duszpasterskim wywarł ogromny wpływ na rozwój wiary na Ziemiach Zachodnich.
Podczas uroczystej sesji Rady Miasta 4 listopada o życiu i posłudze bp. Pluty opowiadał bp Paweł Socha, który mieszkał ze sługą Bożym 12 lat pod jednym dachem.
Patron Gorzowa był człowiekiem wielkiej wiary i modlitwy. Nie tylko sam się modlił, ale i innych do modlitwy zachęcał i wychowywał. Głęboko przeżywał wieź ze swoją rodziną naturalną i diecezjalną. Czuł się przed Bogiem odpowiedzialny za każdego człowieka mu powierzonego.
Dał się poznać jako wybitny intelektualista i teolog jeszcze zanim przybył do Gorzowa. Pomagała mu w tym biegła znajomość języka niemieckiego. Czytał dużo, i to zwykle w oryginale, zaś książki, listy i inne pisma, które po sobie pozostawił, po dziś dzień są skarbnicą mądrości, skarbnicą wiedzy o duchowości i duszpasterstwie.
Pisał wiele, ale jeszcze więcej nauczał ustnie. Kazania mówił długie i trudne, o czym zaświadczyć mogą ci, którzy je pamiętają. Na wizytacjach w ciągu pięciu dni wygłaszał zwykle ponad 20 kazań, a ileż w jego słowach było głębi.
Kochał kapłanów i dbał bardzo o ich duchową formację. W swych pismach często zwracał się właśnie do nich. Systematycznie odwiedzał seminarium duchowne.
Miał wielką wrażliwość na potrzeby materialne ludzi, nawet swoją pensję przekazywał na dzieci niepełnosprawne. Dbał o rozwój grup parafialnych, a szczególnie grup Caritas. Wiele uwagi poświęcał trosce o małżeństwo i rodzinę.
Po wielu godzinach pracy i obowiązkowym spacerze kończył dzień ok. godz. 2 w nocy, błogosławiąc całej diecezji z balkonu gorzowskiej rezydencji.

Reklama

Tu mieszkał

Gorzów zawsze odczytywał jako swoiste wyróżnienie sam fakt bycia stolicą biskupią. Bp Wilhelm Pluta był częścią Gorzowa, osobą, która dla miasta była kimś w najlepszym tego słowa znaczeniu.
Momentem chyba najbardziej doniosłym i uroczystym, który przeżył Gorzów Wlkp. jako stolica biskupia, a w który wpisał się bp Pluta, były wielkie obchody Millennium Chrztu Polski, z uroczystościami głównymi przy katedrze gorzowskiej z udziałem Episkopatu Polski 6 listopada 1966 r.
Wydarzeń wielkiej wagi, które gromadziły wokół biskupa tysiące ludzi było wiele, jak choćby konsekracja katedry 9 listopada 1962 r., nawiedzenia kopii Cudownego Obrazu Matki Bożej Częstochowskiej czy choćby coroczne centralne gorzowskie procesje Bożego Ciała.
Związek bp. Wilhelma Pluty z Gorzowem kształtował się jednak nie tylko poprzez wielkie wydarzenia i zgromadzenia wiernych, ale poprzez codzienność, spotkania z ludźmi, cierpliwą pracę nad kolejnymi listami do diecezjan czy rozporządzeniami duszpasterskimi. Biurko, przy którym były pisane, stało w Gorzowie przy ul. 30 Stycznia.

Reklama

Rezydencja

Dom biskupi przy ul. 30 Stycznia 1 i 1a w Gorzowie Wlkp. to bardzo ważna pamiątka obecności bp. Wilhelma w Gorzowie. Budynek, przed wojną własność państwa Max i Adelheid Bahr, pełnił rolę siedziby administratorów apostolskich, a potem biskupów diecezjalnych w latach 1945-92.
Przez cały czas posługi biskupiej bp. Pluty ta rezydencja była jego domem i jako taki pozostaje w pamięci mieszkańców miasta i całej diecezji.
Obecnie budynek już od kilkunastu miesięcy przeżywa gruntowny remont. Był już w bardzo złym stanie i trzeba go było ratować. Trwający remont jest namacalnym dowodem na to, jak ważna dla miasta i całego regionu jest osoba bp. Pluty. Sejmik Województwa Lubuskiego ustanowili rok 2010 Rokiem Sługi Bożego bp. Wilhelma Pluty. Marszałek Marcin Jabłoński mówi, że odnowienie Pałacu Biskupiego w Gorzowie wpisuje się w „strategię marki” województwa lubuskiego i rzeczywiście na ten cel przeznaczone zostało ponad 5 mln zł w ramach Lubuskiego Regionalnego Programu Operacyjnego, a do tego dochodzi pół miliona złotych od Miasta Gorzów Wlkp. Dawna rezydencja jako Instytut im. bp. Wilhelma Pluty będzie miejscem pamięci w służbie Kościołowi i mieszkańcom miasta.

Pamięć

Bp Wilhelm Pluta zginął w wypadku samochodowym 22 stycznia 1986 r. Pochowany został nie gdzie indziej, ale właśnie w Gorzowie, w przedsionku katedry. Mszy św. żałobnej w gorzowskiej katedrze przewodniczył kard. Henryk Gulbinowicz, a kazanie wygłosił kard. Józef Glemp - Prymas Polski. W pogrzebie wzięło udział ponad 60 tys. osób. Na nagrobku umieszczone zostały słowa bp. Pluty: „Człowiek w człowieku umiera, gdy go zło czynione nie boli, a dobro nie raduje”. Przyjaciel bp. Wilhelma Papież Jan Paweł II w nadesłanym telegramie pisał: „Był człowiekiem pełnym tego ducha, którego Chrystus dał Apostołom, oddanym modlitwie, medytacji i studium. To też było dla niego źródłem natchnienia i niezwykłej gorliwości w pełnieniu posługi wobec powierzonego mu Ludu Bożego”. Podczas wizyty w Gorzowie w 1997 r. Papież Jan Paweł II modlił się na klęczkach przy tym grobie.
W przeddzień 21. rocznicy śmierci bp. Pluty, 21 stycznia 2002 r., rozpoczął się jego proces beatyfikacyjny na poziomie diecezjalnym i odbyła się pierwsza sesja powołanego przez bp. Adama Dyczkowskiego Trybunału Beatyfikacyjnego. Wierzymy, że bp Pluta był człowiekiem świętym i z czasem będzie patronem Gorzowa jako święty.

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ks. Węgrzyniak: trwać w Chrystusie - to nasze zadanie

2024-04-28 15:22

[ TEMATY ]

ks. Wojciech Węgrzyniak

Karol Porwich/Niedziela

Ks. Wojciech Węgrzyniak

Ks. Wojciech Węgrzyniak

My jesteśmy jak latorośle. Jezus jest winnym krzewem. I to tak naprawdę On dzięki swojemu słowu nas oczyszcza. Jego Ojciec robi wszystko, żeby ta winorośl funkcjonowała jak najlepiej, a naszym zadaniem, jedynym zadaniem w tej Ewangelii, to jest po prostu trwać w Chrystusie - mówi biblista ks. dr hab. Wojciech Węgrzyniak w komentarzu dla Vatican News - Radia Watykańskiego do Ewangelii Piątej Niedzieli Wielkanocnej 28 kwietnia.

Ks. Wojciech Węgrzyniak zaznacza, że „od czasu do czasu zastanawiamy się, co jest najważniejsze, cośmy powinni przede wszystkim w życiu robić”. Biblista wskazuje, że odpowiedź znajduje się w dzisiejszej Ewangelii. „Przede wszystkim powinniśmy trwać w Chrystusie” - mówi.

CZYTAJ DALEJ

Trwam w Winnym Krzewie

2024-04-23 12:03

Niedziela Ogólnopolska 17/2024, str. 22

[ TEMATY ]

rozważanie

Adobe Stock

Jakiś czas temu spotkałem mężczyznę, który po wielu latach przeżytych z dala od Boga i Kościoła odnalazł skarb wiary i utracony całkowicie sens życia. Urodził się w dobrej katolickiej rodzinie. Rodzice zadbali o jego religijną formację. Pokazali mu prawdziwe rodzinne życie, jednak już jako nastolatek zaczął się od tego wszystkiego odcinać. Spotkał takie osoby, które przekonały go, że religia to ludzki wymysł, że Boga nie ma, a Kościół i jego ludzie to zwykli hipokryci. Począł się zatracać, zaczął bowiem nadużywać alkoholu, zażywać narkotyki, prowadzić rozwiązłe życie, w niczym nieskrępowanej wolności. Porzucił dom, zrozpaczonych rodziców i związał się z towarzystwem, które wyznawało podobne „wartości”. Tam poznał swoją przyszłą żonę. Zawarli nawet sakrament małżeństwa, bo ktoś ich przekonał, że to fajna „impreza”. Dali życie trzem córkom, których nawet nie ochrzcili. Małżeństwo tego człowieka rozpadło się, a córki totalnie pogubiły się w życiu. Został sam z poczuciem przegranego życia. Postanowił ze sobą skończyć. I wtedy spotkał kogoś, kto przypomniał mu o Bogu, o sakramentach świętych, o Różańcu i zaprowadził do wspólnoty działającej w parafii, która otoczyła go miłością i modlitwą. Dzisiaj odbudowuje swoje życie, porządkuje swoje sprawy. Na jego dłoni widziałem owinięty różaniec, z którym, jak powiedział, nigdy się już nie rozstaje. Na pożegnanie przyznał, że nareszcie czerpie pełnymi garściami z Bożej miłości.

CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra: Motocyklowy Zjazd Gwiaździsty do Częstochowy - po raz dwunasty

2024-04-28 15:17

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Karol Porwich/Niedziela

Na Jasnej Górze odbył się zjazd zorganizowany po raz dwunasty przez Stowarzyszenie Motocyklowy Zjazd Gwiaździsty do Częstochowy. Odwołuje się ono tradycji przedwojennych regionu. To druga grupa, która rozpoczęła w kwietniu sezon w częstochowskim sanktuarium. Zjazd wpisujący się w obchodzoną dziś XVIII Ogólnopolską Niedzielę Modlitw za Kierowców był czasem prośby o wzajemny szacunek na drodze i szczęśliwe powroty do domu dla motocyklistów i wszystkich użytkowników dróg.

W zjeździe uczestniczyli motocykliści z całej Polski. Marta Fawroska-Sroka z Będzina jeździ z mężem. Jak przyznaje, choć na początku odnosiła się z rezerwą do pasji małżonka, dziś nie wyobraża sobie życia bez wspólnych wypraw. - Co roku jeździmy na rozpoczęcie sezonu na Jasną Górę, bo Jasna Góra to nasza duma narodowa. Modlimy się rozpoczynając kolejny etap motocyklowej przygody - wyjaśnia uczestniczka motocyklowego spotkania. Motocyklowa pasja staje się wśród kobiet coraz popularniejsza.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję