Reklama

„Niedzielne” plany i marzenia

Niedziela częstochowska 4/2012

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wkraczamy w 31. rok istnienia „Niedzieli” od czasu jej wznowienia w 1981 r. Z całych sił staramy się służyć Kościołowi w Polsce i ludziom zainteresowanym życiem katolickim. Jesteśmy tygodnikiem liczącym się na rynku prasowym, wiele osób korzysta z treści zawartych w każdym numerze. Prawdziwą dumą napawa nas fakt, że naszym wielkim przyjacielem był bł. Jan Paweł II.
Każde dzieło musi się wszak rozwijać, przychodzą bowiem nowe czasy i okoliczności oraz nowi ludzie, do których trochę inaczej już trzeba się zwracać, aby przekazać im wiarę. Chcemy otwierać się na tę nową komunikację i dialog ze współczesnym światem. Stąd nasza obecność w przestrzeni wydawniczej, na którą składają się nie tylko teksty drukowane, ale i napływające od czytelników listy, rozmowy i komentarze dotyczące wydarzeń współczesnych, ale także nasza obecność w Internecie (na stronach: www.niedziela.pl i www.mlodzi.niedziela.pl), z której korzysta ok. 200 tys. osób. Serdecznie pozdrawiam wszystkich naszych odbiorców i zachęcam do jeszcze bliższego kontaktu z redakcją „Niedzieli”.
Od dłuższego już czasu w naszej redakcyjnej auli mają też miejsce ciekawe spotkania, koncerty i promocje. Aula, która może pomieścić ok. 200 osób, użycza również gościny różnym instytucjom, ruchom i stowarzyszeniom. Myślę, że w sposób bardziej systematyczny będziemy teraz zapraszać naszych czytelników i przyjaciół do udziału w interesujących imprezach. Planujemy spotkania z profesorami, osobami znanymi, redaktorami, autorami artykułów i książek Biblioteki „Niedzieli”, ale także różnego rodzaju spotkania z kulturą.
Drodzy Częstochowianie, zawsze jesteście mile widziani w naszych progach. „Niedziela” jest Wasza, jak Wasza jest Jasna Góra, którą tak chętnie nawiedzacie. To jedno z niewielu dzieł, z którego, powinniście być dumni.
Katolicyzm jest religią chrześcijańską, obejmującą ponad miliard osób - to ogromna religijna rzeczywistość. Chrześcijanie bowiem wciąż są prześladowani i nie wolno nam przechodzić obok nich obojętnie. Spotykamy się z agresją ze strony islamu, ale to także problem świętego miasta Jeruzalem, żeby obecne tam najświętsze znaki chrześcijańskiej obecności zostały zachowane - chodzi m.in. o świątynię Bożego Grobu. Aby bronić naszej wiary i braci cierpiących dla niej, potrzeba jedności, wspólnoty modlitwy i działania, potrzeba kontaktu, dialogu i komunikacji.
Taką możliwość dają różnorodne dziś środki społecznego przekazu, wśród nich redakcja pisma katolickiego. „Niedziela” chce uczestniczyć w powszechnej komunikacji Kościoła. Dlatego jesteśmy obecni na falach radiowych w różnych rozgłośniach katolickich w diecezjach, w Radiu Maryja. Pragniemy budzić chrześcijańską świadomość, żeby być razem. My także pragniemy, byście nas wspierali dobrą rozmową, serdeczną korespondencją, w tym e-mailową, a przede wszystkim modlitwą. Jest nam to bardzo potrzebne. Wielokrotnie też za naszym pośrednictwem działo się wiele dobra - ludzie pomagali konkretnym ludziom, parafie parafiom. Pisaliśmy o tym, dziękowali, cieszyli się wzrostem miłości do Boga i człowieka. To też są nasze „niedzielne” radości. Oczekujemy więc na takie wsparcie z Waszej strony.
Stąd nasz apel o dialog, kontakt, o serdeczność i dobroć serca. Tego wszyscy jako ludzie potrzebujemy. Każdy człowiek jest stworzony do dzielenia się swą dobrocią i okazywania jej innym. Mieści się to w pojęciu normalności funkcjonowania ludzkiego. A my chcemy być dobrym komunikatorem społecznym, chcemy służyć ludziom przez prawdę o miłości Boga i człowieka. I chcemy być pismem transparentnym, ukazującym rzeczywistość w całej jej rozciągłości, bez umizgiwań politycznych. Jest to również możliwe m.in. przez funkcjonowanie naszej redakcyjnej auli, otwartej szeroko dla naszych czytelników i ludzi dobrej woli, którzy chcą poszerzać horyzonty swojego myślenia i wspólnie się ubogacać.
„Niedziela” jest powszechna i zwyczajna - jak każda niedziela piękna, uśmiechnięta, rodzinna, pełna Bożej chwały.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Trwam w Winnym Krzewie

2024-04-23 12:03

Niedziela Ogólnopolska 17/2024, str. 22

[ TEMATY ]

rozważanie

Adobe Stock

Jakiś czas temu spotkałem mężczyznę, który po wielu latach przeżytych z dala od Boga i Kościoła odnalazł skarb wiary i utracony całkowicie sens życia. Urodził się w dobrej katolickiej rodzinie. Rodzice zadbali o jego religijną formację. Pokazali mu prawdziwe rodzinne życie, jednak już jako nastolatek zaczął się od tego wszystkiego odcinać. Spotkał takie osoby, które przekonały go, że religia to ludzki wymysł, że Boga nie ma, a Kościół i jego ludzie to zwykli hipokryci. Począł się zatracać, zaczął bowiem nadużywać alkoholu, zażywać narkotyki, prowadzić rozwiązłe życie, w niczym nieskrępowanej wolności. Porzucił dom, zrozpaczonych rodziców i związał się z towarzystwem, które wyznawało podobne „wartości”. Tam poznał swoją przyszłą żonę. Zawarli nawet sakrament małżeństwa, bo ktoś ich przekonał, że to fajna „impreza”. Dali życie trzem córkom, których nawet nie ochrzcili. Małżeństwo tego człowieka rozpadło się, a córki totalnie pogubiły się w życiu. Został sam z poczuciem przegranego życia. Postanowił ze sobą skończyć. I wtedy spotkał kogoś, kto przypomniał mu o Bogu, o sakramentach świętych, o Różańcu i zaprowadził do wspólnoty działającej w parafii, która otoczyła go miłością i modlitwą. Dzisiaj odbudowuje swoje życie, porządkuje swoje sprawy. Na jego dłoni widziałem owinięty różaniec, z którym, jak powiedział, nigdy się już nie rozstaje. Na pożegnanie przyznał, że nareszcie czerpie pełnymi garściami z Bożej miłości.

CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę: gasnący antychryst

2024-04-26 11:28

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

Mat.prasowy

W odcinku odkryjemy historię tragicznego życia i upadku Friedricha Nietzschego, filozofa, który ogłosił "śmierć Boga", a swoje życie zakończył w samotności i obłędzie, nazywając siebie "biednym Chrystusem".

Chcę Ci pokazać , jak życiowe wybory i niewiedza mogą prowadzić do zgubnych konsekwencji, tak jak w przypadku Danniego Simpsona, który nie zdając sobie sprawy z wartości swojego rzadkiego rewolweru, zdecydował się na desperacki napad na bank. A przecież mógł żyć inaczej, gdyby tylko znał wartość tego, co posiadał. Przyłącz się do naszej rozmowy, gdzie zagłębimy się w znaczenie trwania w jedności z Jezusem, jak winna latorość z krzewem, i zobaczymy, jak te duchowe związki wpływają na nasze życie, nasze wybory i naszą przyszłość.

CZYTAJ DALEJ

Miłość za miłość. Lublin w 10 rocznicę kanonizacji Jana Pawła II

2024-04-29 03:44

Tomasz Urawski

Lublin miał szczególny powód do świętowania kanonizacji św. Jana Pawła II. Przez 24 lata był on naszym profesorem i wiele razy podkreślał związki z Lublinem – mówi kapucyn o. Andrzej Derdziuk, profesor teologii moralnej KUL, kierownik Katedry Bioetyki Teologicznej KUL. 27 kwietnia 2014 r., na uroczystość kanonizacji Jana Pawła II z Lublina do Rzymu udała się specjalna pielgrzymka z władzami KUL. - Na frontonie naszego uniwersytetu zawisł olbrzymi baner z wyrażeniem radości, że nasz profesor jest świętym. Były także nabożeństwa w lubelskich kościołach, sympozja i zbieranie publikacji na temat Jana Pawła II – wspomina.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję