Ważnym miejscem dla utrwalania pamięci o tych duchownych, jest sanktuarium św. Józefa w Kaliszu. Do przyłączenia w tym dniu do Eucharystii transmitowanej, w tym roku z Kalisza za pośrednictwem internetu - zachęcała w liście - duchowieństwo świdnickie i wiernych diecezji - Świdnicka Kuria Biskupia.
Przy okazji obchodów Dnia Męczeństwa Duchowieństwa warto przypomnieć, że do niemieckich obozów zagłady i pracy, których ofiarami byli polscy księża i zakonnicy należy Niemiecki Nazistowski Obóz Koncentracyjny Gross-Rosen, gdzie doliczono się, co najmniej stu ofiar należących do kręgu polskich duchownych katolickich.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
W swojej monografii obozu, dawny jego więzień i działacz towarzystwa opieki nad obozem, Mieczysław Mołdawa w IV wydaniu publikacji pt. „Gross-Rosen niemiecki obóz koncentracyjny na Śląsku”, zauważył, że w latach ‘60, gdy mowa była o martyrologii duchownych - istniał wśród historyków pogląd, że miejscem tym był głównie nazistowski niemiecki obóz koncentracyjny Dachau. Okazuje się jednak, że także w KL Gross- Rosen więziono i zabijano kapłanów. - Pojawiających się księży w tym obozie znakowano tak samo, jak innych Polaków, czerwonym winklem więźnia politycznego. Stąd nie wyróżniali się oni niczym, ani nie byli rozpoznawalni przez ogół więźniów – wyjaśnił autor. Uważał za bardzo wierną liczbę aż 100 księży, którzy byli więźniami KL Gross-Rosen, w którym to obozie on przebywał przez kilka lat. - Kapłani podlegali takim samym udrękom, jak inni! Afirmacja jakiegokolwiek życia religijnego w kacetowych warunkach była nie do pomyślenia – pisał autor na podstawie świadectw więźniów.
Mieczysław Mołdawa zmarł w wieku 93 lat w 2016 roku. W jego książce o obozie znajdujemy duże opisy martyrologii księży i tego co przechodzili w obozie przywoływanych ze swojej pamięci oraz relacji kolegów, byłych więźniów KL Gross- Rosen.