Reklama

U paulinów

Świątynia na Skałce - Bazyliką Mniejszą

Dopiero co zakończył się jubileusz 25-lecia Pontyfikatu Jana Pawła II, równocześnie Jubileuszowy Rok Stanisławowski, ogłoszony z okazji 750. rocznicy kanonizacji św. Stanisława, a już mamy kolejną sposobność, by wyrazić wdzięczność Ojcu Świętemu: 22 lutego 2004 r. historyczna świątynia pw. św. Michała Archanioła i św. Stanisława Biskupa i Męczennika Na Skałce, będąca narodowym sanktuarium męczeńskiej śmierci głównego Patrona Polski, zostanie podniesiona do godności bazyliki mniejszej. Uroczystości będzie przewodniczył metropolita krakowski - kard. Franciszek Macharski.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W zakolu Wisły

Jan Długosz w Żywocie św. Stanisława pisze, że w czasach Bolesława Śmiałego stał w Krakowie okrągły kościół „z kamienia białego, na skale niezbyt wysokiej, wznoszącej się na równinie, poświęcony św. Michałowi Archaniołowi i wszystkim aniołom (...), gdzie Polacy przed nawróceniem na wiarę chrześcijańską bałwanom swym ofiary i kadzidła składali”. Jednak krakowska Skałka, usadowiona ponad rozlewiskiem Wisły, związała się na zawsze w naszej świadomości z miejscem męczeńskiej śmierci bp. Stanisława Szczepanowskiego. To z tej racji niewielki kościół skałeczny od samego początku przyciągał czcicieli świętego Męczennika, a potem także książąt i królów, którzy przed koronacją chylili tutaj swe czoła.
W XV wieku Jan Długosz ufundował na Skałce nowy kościół, wzniesiony z cegły z detalami kamiennymi. Długosz hojnie wyposażył świątynię w paramenty liturgiczne. Co więcej, dostrzegając zaniedbania w kościele parafialnym Na Skałce, postanowił przekształcić go w zakonny. Wniósł w tej sprawie prośbę do króla Kazimierza Jagiellończyka, a ten uzyskał pozwolenie u bp. Jana Rzeszowskiego, aby oddać go Paulinom z Jasnej Góry. 25 marca 1471 r. biskup wyraził na to zgodę, a rok później, 22 czerwca, Długosz zapisał, że ufundowano klasztor braciom pustelniczym św. Pawła. Z wdzięczności dla swego dobrodzieja prowincjał Paulinów - Jakub z Bogumiłowic w 1472 r. uhonorował Długosza dyplomem konfratra Zakonu. W budowie klasztoru pomogła kapituła krakowska, nie szczędząc na ten cel dobrowolnych składek. Kiedy 19 maja 1480 r. zmarł Jan Długosz, zgodnie z życzeniem, pochowano go na Skałce, dla której był jednym z największych dobrodziejów.
W pierwszych latach XVI stulecia przeor Stefan rozpoczął budowę kaplicy św. Stanisława, którą wznosił murator Eberhard. Ukończono ją w 1505 r. Po siedmiu latach stanął w kaplicy okazały ołtarz poświęcony św. Stanisławowi, ufundowany przez krakowskiego patrycjusza Jana Bonera. Trumnę z relikwiami Świętego podtrzymywały cztery postacie aniołów z alabastru. Obok grobu widniało łacińskie epitafium poświęcone św. Stanisławowi. Z czasem Skałka razem z Wawelem, jako miejsca kultu św. Stanisława, stały się panteonem polskiego narodu.

Reklama

Narodowy panteon

Bliźniacza Wawelowi Skałka czerpała sławę z tego wszystkiego, co w Krakowie łączyło się ze św. Stanisławem. Istniejący obecnie kościół Na Skałce jest już czwartym z kolei. Wzniesiony w stylu barokowym w latach 1734-51, powstał według projektu Antoniego Müntzera z Brzegu i Antoniego Solariego z Warszawy. Ten kościół o lekkiej sylwetce ma bogate wnętrze, charakteryzujące się pięknym wystrojem barokowym z detalami rokokowymi i freskami secesyjnymi na sklepieniu. Konsekracji kościoła dokonał 4 marca 1751 r. biskup Andrzej Załuski. W głównym ołtarzu zwraca uwagę obraz triumfującego Michała Archanioła po strąceniu do piekieł Lucyfera. Dzieło namalował artysta Tadeusz Kuntz-Konicz w 1758 r. Po lewej stronie od wejścia przy prezbiterium znajduje się kaplica św. Stanisława, według tradycji, postawiona w miejscu, gdzie znajdował się pierwszy grób Męczennika. Jest w niej w ołtarzu obraz Świętego w srebrnej sukience, z odkrytą głową, w której tkwi miecz. Poniżej w ołtarzu umieszczono - jak głosi podanie - pień zroszony krwią św. Stanisława. Na nim męczeński Biskup miał zostać poćwiartowany. Obok, na ścianie za szklaną osłoną, można zobaczyć resztki stopni ołtarza z niewidocznymi już śladami krwi Męczennika. Łacińska inskrypcja głosi: „Przystań przechodniu. Święty Biskup zrosił mnie swoją krwią”. Nieco dalej znajduje się popiersie Jana Długosza, ufundowane przez Paulinów w 1917 r. W latach 1889-90 gruntownej restauracji świątyni dokonał ówczesny przeor Paulinów - o. Ambroży Federowicz.
Wśród większych uroczystości, jakie odbyły się na Skałce, szczególnie uroczyście uczcili Paulini 800-lecie męczeńskiej śmierci Biskupa Stanisława w 1879 r. Z najodleglejszych zakątków będącej pod zaborami Rzeczypospolitej przybyły pielgrzymki do Krakowa. Uroczystości trwały od 8 do 18 maja. Od tego również czasu Skałka przyjęła na siebie jeszcze jedną, znamienną funkcję: panteonu kultury narodowej. Okazją ku temu stały się uroczystości 400-lecia śmierci Jana Długosza, który od 1480 r. spoczywał w skałecznym kościele. 19 maja 1880 r. przeniesiono urnę ze szczątkami Jana Długosza z krypty św. Stanisława do sarkofagu. Kiedy 19 marca 1887 r. zmarł w Genewie znakomity powieściopisarz Józef Ignacy Kraszewski, którego Kraków osiem lat wcześniej uczcił jubileuszem pracy pisarskiej, postanowiono pochować go na Skałce, co też uczyniono w uroczystym pogrzebie 18 kwietnia tegoż roku. W podobny sposób uczczono zmarłych poetów Teofila Lenartowicza i Adama Asnyka. Obok pisarzy spoczywają na Skałce prochy innych zasłużonych postaci: Henryka Siemiradzkiego, Stanisława Wyspiańskiego, Wincentego Pola, Lucjana Siemińskiego, Jacka Malczewskiego, Karola Szymanowskiego, Ludwika Solskiego, Tadeusza Banachiewicza. Tym samym Skałka stała się w Krakowie miejscem po Wawelu najgodniejszym dla prochów wielkich Polaków. Dał temu wyraz Jan Paweł II, który w tej świątyni 8 czerwca 1979 r. powiedział o Skałce: „Z tą nazwą łączy się ów (...) dziejowy dramat, który w przedziwny sposób zaowocował po dziewięciu stuleciach. Z tą nazwą łączy się także inna, młodsza tradycja, mianowicie tradycja grobów zasłużonych. Kraków jest miejscem ogromnie bogatym. Całe dzieje przeszły przez to miasto i chciały w nim pozostać. Chcieli pozostać królowie polscy w katedrze na Wawelu, w podziemiach, w sarkofagach. Zabrakło miejsca dla zasłużonych. Tylko więksi wieszczowie Narodu: Mickiewicz i Słowacki znaleźli tam jeszcze osobną kryptę. Wówczas powstała myśl, żeby kryptą dopełniającą Wawel stała się właśnie Skałka”.

Stanisław Zwycięzca

Biskup Stanisław zginął w 1079 r. z ręki króla Bolesława Śmiałego podczas odprawiania Mszy św. w kościele Na Skałce - wróćmy do kronikarskiego zapisu. Nie wdając się w historyczne spory wokół tego wydarzenia, nie mamy wątpliwości, że w wymiarze religijnym temu tragicznemu wydarzeniu przyświeca od ośmiu wieków aureola zwycięstwa, jaką była kanonizacja Biskupa Stanisława dokonana w Asyżu w 1263 r. Ukazuje to dobrze wspomniany obraz w ołtarzu, przedstawiający Biskupa Stanisława z odkrytą głową, w której tkwi miecz. Przed nim - infuła i pastorał. Stojąc przed tym obrazem, można postawić sobie pytanie: Jak to było możliwe, że z tej zbrodni, która zaciążyła na Polsce, zrodziło się tyle dobra... Jak powiedział kard. Stefan Wyszyński: „Biskup Stanisław to nie tylko jeden człowiek z szeregu wielu świętych. To jest prototyp i wzór, jak należy postępować. Uczy on nas wszystkich, że nie ma takiej władzy świeckiej, która mogłaby od nas wymagać, abyśmy wyrzekli się dorobku kultury chrześcijańskiej w naszej ojczyźnie, poddając życie nasze eksperymentom...”.
Faktycznie, Biskup Stanisław stał się wzorem świętości, najpierw w życiu - jako nauczyciel wiary, a potem, dzięki ofierze życia - jako świadek Chrystusa. Potwierdziła to właśnie kanonizacja, chwalebne wyniesienie przez Kościół. Dlatego przez wieki miejsce męczeńskiej śmierci Biskupa Stanisława tryska wiarą i polskością. Nie można na Skałce oddzielić tego, co patriotyczne i narodowe, od tego, co religijne. Jako miejsce męczeństwa św. Stanisława, a także miejsce ze sławną kryptą z prochami twórców kultury, jest Skałka szkołą wiary i narodowym panteonem.
Duchem wiary można więc dostrzec siłę Stanisławowego orędownictwa bodaj w wydarzeniach ostatnich dziesiątków lat, które wróciły naszej Ojczyźnie wolność społeczną i polityczną. A jakie są i będą błogosławione skutki przełomowego pontyfikatu Ojca Świętego, 69. następcy na biskupiej stolicy św. Stanisława? Można by śmiało napisać, że nie kto inny, ale właśnie św. Stanisław zaprowadził Jana Pawła II na tron Piotrowy.
Bóg nieustannie zaskakuje swoją wielkością darów. Bazylika mniejsza Na Skałce będzie miejscem jeszcze większego uwielbienia Boga za skuteczne orędownictwo św. Stanisława przez wieki.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

[ TEMATY ]

litania loretańska

Adobe Stock

Litania Loretańska to jeden z symboli miesiąca Maja. Jest ona także nazywana „modlitwą szturmową”. Klamrą kończąca litanię są wezwania rozpoczynające się od słowa ,,Królowo”. Czy to nie powinno nam przypominać kim dla nas jest Matka Boża, jaką ważną rolę odgrywa w naszym życiu?

KRÓLOWO ANIOŁÓW

CZYTAJ DALEJ

Proroctwo św. Andrzeja Boboli. Czy wypełniły się słowa Patrona Polski?

[ TEMATY ]

św. Andrzej Bobola

Episkoapt News

Święty Andrzej Bobola nie pozwolił o sobie zapomnieć – sam zaczął upominać się o swój kult. Po śmierci ukazał się w Pińsku, Wilnie aż wreszcie w Strachocinie. Joanna i Włodzimierz Operaczowie w swojej najnowszej książce – biografii św. Andrzeja Boboli „ Boży Wojownik” poszukują odpowiedzi dotyczących specjalnej misji świętego oraz opisują proroctwo, które wyjawił o. Alozjemu Korzeniewskiemu.

Dominikanin o. Alojzy Korzeniewski należał do ludzi twardo stąpających po ziemi. Był wcześniej nauczycielem fizyki w gimnazjum w Grodnie i przełożył na język polski holenderski podręcznik do tego przedmiotu. Interesował się między innymi nowatorską ideą lotów balonem. Gdy w Grodnie zamieszkał wywieziony przez Rosjan ostatni król Polski Stanisław August Poniatowski, odwiedzał o. Korzeniewskiego w jego laboratorium i rozmawiał z nim o balonach. Po wojnach napoleońskich dominikanin trafił do Wilna. Jako płomienny kaznodzieja często poruszający tematy patriotyczne naraził się władzom carskim, które zmusiły jego przełożonych do zakazania mu głoszenia kazań i słuchania spowiedzi.

CZYTAJ DALEJ

Cudowne okulary miłości

2024-05-17 14:10

Magdalena Lewandowska

Podczas uroczystości przy ołtarzu stały relikwie św. Andrzeja Boboli.

Podczas uroczystości przy ołtarzu stały relikwie św. Andrzeja Boboli.

Parafia św. Andrzeja Boboli we Wrocławiu przeżywała uroczystości odpustowe, którym przewodniczył ks. Aleksander Radecki.

– Odpust parafialny to dla wspólnot osób mieszkających w danej parafii dzień wyjątkowy. Codziennie dziękujemy Bogu za naszego patrona, św. Andrzeja Bobolę. Wspominamy go w każdej Eucharystii w naszym kościele, każdego szesnastego dnia miesiąca modlimy się za jego wstawiennictwem w intencji naszej ukochanej Ojczyzny – mówił na początku uroczystości proboszcz ks. Artur Stochła.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję