Reklama

Savoir-vivre

Zwierzęta w naszym życiu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pamiętajmy, że nie wszyscy lubią zwierzęta. Niektórzy się ich boją lub są na nie uczuleni.
Nie opowiadajmy wszystkim o nich. Nie zamęczajmy gości i znajomych opowieściami z życia zwierząt. Ich to w 99% przypadków nie interesuje.
Nie narzucajmy się innym z naszymi zwierzętami i pilnujmy je, by się innym nie narzucały. Zwierząt nie zabieramy na wizyty, wspólne wycieczki czy dłuższe wyjazdy, chyba że inni sami z siebie, w sposób całkowicie niewymuszony to zaproponują (ich propozycji nie może poprzedzać nasze: „Nie mam co z nim zrobić”).
Gdy przyjmujemy gości, zamykajmy nasze zwierzęta w innych pomieszczeniach, chyba że wszyscy, dosłownie wszyscy goście, znani są nam jako gorący miłośnicy zwierząt. Nawet wtedy jednak obecność zwierząt może rozpraszać całe towarzystwo i psuć spotkanie.
Pamiętajmy, że odpowiadamy za nasze zwierzęta. Zróbmy wszystko, żeby niczego nikomu nie zepsuły i nikogo nie ubrudziły. Gdy więc np. znajdujemy się z psem w czyimś ogrodzie, pilnujmy go, by nie rozkopywał grządek ani niczego nie niszczył. Nie zostawiamy go samego w obcym domu czy pomieszczeniu, bo może coś zniszczyć. Jeżeli nasze zwierzę wyrządzi komuś jakąś szkodę, musimy przeprosić i naprawić ją z nawiązką.
Jeżeli jesteśmy na spacerze z psem, to nie pozwalamy mu zaczepiać ludzi. Nigdy nie dopuszczajmy do tego, by ktoś mógł się go przestraszyć lub z jego powodu zdenerwować. Puszczamy psy bez smyczy tylko wtedy, gdy wiemy, że nie będzie z tego powodu żadnego problemu.
Oczywiste jest, że zawsze wszędzie sprzątamy po swoich zwierzętach.
Zawsze przestrzegajmy przepisów, również lokalnych, dotyczących zwierząt. One chronią środowisko i innych ludzi. Nie wprowadzajmy zatem naszych psów np. na plażę. Nie pozwalajmy, żeby nasz pies wchodził do piaskownicy czy na teren zabaw dla dzieci.
Pamiętajmy zawsze o tym, by umyć ręce, gdy pogłaszczemy swoje zwierzę, a potem, np. obsługujemy gości i bierzemy do rąk różne przedmioty (np. talerze, sztućce, owoce).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kard. Ryś: w Kościele nic nie dzieje się bez Ducha Świętego!

2024-05-16 21:20

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Julia Saganiak

- Lubię przypominać, że Duch Święty jest jak woda - jest pokorny. Z wodą jest tak, że niczego bez niej nie ma, ale nikt jej nie zauważa – mówił kard. Grzegorz Ryś podczas spotkania autorskiego.

16 maja w Wyższym Seminarium Duchownym w Łodzi odbyło się spotkanie z kard. Grzegorzem Rysiem poświęcone jego najnowszej książce „Duch Święty”. Wydarzenie rozpoczęło się modlitwą, po której metropolita łódzki odniósł się do treści książki, podkreślając znaczenie miłości i nadziei w Duchu Świętym.

CZYTAJ DALEJ

Bp Ważny do księży z diecezji sosnowieckiej: Musimy się zmierzyć z naszym myśleniem o sobie

2024-05-17 09:42

[ TEMATY ]

Sosnowiec

bp Artur Ważny

Diecezja Sosnowiecka

Konferencja o. Józefa Augustyna SJ, adoracja Najświętszego Sakramentu, słowo bp. Artura Ważnego i informacje dotyczące tzw. „ustawy Kamilka” złożyły się na program tegorocznego Wiosennego Dnia Duszpasterskiego. W wydarzeniu formacyjnym, które odbyło się 16 maja w Bazylice Katedralnej w Sosnowcu wzięło udział około 180 księży diecezji sosnowieckiej.

Gościem specjalnym wiosennej edycji był o. dr hab. Józef Augustyn SJ, uznany rekolekcjonista, kierownik duchowy, autor książek i artykułów z zakresu życia duchowego, pedagogiki chrześcijańskiej oraz formacji seminaryjnej i kapłańskiej. - Bóg wie z jakiego błota nas ulepił i dlatego nie trzeba się wstydzić swojej słabości przed Bogiem - mówił do księży o. Augustyn SJ. - Trzeba mówić o tej swojej słabości wprost. A kiedy ktoś nie daje sobie rady ze swoją słabością, powinien szukać pomocy. Trzeba znaleźć człowieka zaufanego w najważniejszych sprawach. Takim kimś w pierwszym rzędzie powinien być własny biskup - podkreślił prelegent.

CZYTAJ DALEJ

Historia powołania. Znajomy w seminarium, Jezus na krzyżu i… Jan Paweł II

2024-05-18 10:30

[ TEMATY ]

świadectwo

zakonnica

archwium s. Joanny Cybułki

Chciałam wiedzieć, co ze sobą zrobić, ale… żeby to było na zawsze! Szukałam swojego miejsca. Czułam pewnego rodzaju niepokój – tak o początkach swojego powołania opowiedziała portalowi Polskifr.fr s. Joanna Cybułka z Instytutu Zakonnego Apostołek Jezusa Ukrzyżowanego. Ważną rolę w jej powołaniu odegrał św. Jan Paweł II, który przyszedł na świat dokładnie 104 lata temu.

„W ciągu nauki w szkole średniej zastanawiałam się nad sobą, moim życiem i przyszłością, szukałam mojej drogi. Po maturze z koleżanką z liceum zaczęłyśmy jeździć do Krakowa na skupienia i rekolekcje powołaniowe. Dało mi to dużo, bo mogłam poznawać siebie, pogłębiać życie modlitwy i znajomość Pisma Świętego” – podkreśliła s. Joanna.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję