Reklama

Kościół

Abp Depo: nie ma głębokiego przeżycia Świąt Bożego Narodzenia bez pojednania z drugim człowiekiem

Jezus nazwany jest Księciem Pokoju, dlatego nie ma głębokiego przeżycia Świąt Bożego Narodzenia bez pojednania się z drugim człowiekiem; jeśli podporządkujemy się Jego władzy, także w naszym życiu zapanuje pokój - powiedział PAP metropolita częstochowski abp Wacław Depo.

[ TEMATY ]

abp Wacław Depo

Karol Porwich/Niedziela

Abp Wacław Depo

Abp Wacław Depo

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Abp Depo podkreślił, że o "fakcie narodzin Jezusa Chrystusa z Maryi Dziewicy mówią nam zarówno wiara, jak i historia powszechna ludzkości".

W Ewangeliach znajdujemy dokładny opis okoliczności narodzin Jezusa: narodził się w 14 roku panowania cesarza Oktawiana Augusta, kiedy wielkorządcą Syrii był Kwiryniusz, który przeprowadził spis ludności. "W Ewangeliach opisane są historyczne fakty, które trzeba przyjąć rozumem, nawet jeśli nie jest się osobą wierzącą. Wiara zaś podpowiada nam, że to nowo narodzone Dziecko było spełnieniem proroctw zapisanych w Starym Testamencie" - mówił.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jak wyjaśnił, "przez Narodzenie Chrystusa Pan Bóg w przedziwny sposób wszedł w dzieło stworzenia". "Kiedy pierwsi rodzice odrzucili Boży plan dla ich życia, Bóg zapowiedział, że narodzi się z niewiasty Ktoś, kto pokona nieprzyjaźń, która w wyniku grzechu pojawiła się miedzy Bogiem a człowiekiem. Chrystus, przychodząc jako Syn Boży, nie tylko zaakceptował w pełni ten Boży plan, ale wcielił się w ludzką naturę i przez to przywrócił nam utraconą godność dzieci Bożych" - powiedział.

Podziel się cytatem

Reklama

Podkreślił, że "co roku w okresie Bożego Narodzenia Kościół przypomina nam, że Chrystus narodził się jako prawdziwy Bóg i prawdziwy człowiek". "Chrystus był jednocześnie w pełni Bogiem i człowiekiem - bywał po ludzku zmęczony, odczuwał emocje radości, niepokoju i płaczu" - zaznaczył.

Reklama

Abp Depo przypomniał, że Pan Jezus narodził się w bardzo skromnych warunkach betlejemskiej stajni owiec. Maryja wraz z Józefem pokonali ponad 150 kilometrów, żeby dotrzeć do Betlejem.

Reklama

"Narodzenie Jezusa nie dokonało się w klimacie cudowności, ale z całym realizmem. Pan Bóg nie posłużył się swoją wszechmocą żeby pokazać, że wybrani przez Niego Maryja i Józef nie muszą się już martwić o rzeczy przyziemne, bo wszystko za nich załatwiają aniołowie. Maryja i Józef byli konkretnymi osobami, mieli problemy podobne do innych przedstawicieli ich narodu - borykali się z realiami okupacji rzymskiej, Józef pracował fizycznie, byli typową ubogą rodziną z Nazaretu" - zastrzegł.

Według metropolity częstochowskiego, Bóg przez przykład Maryi pokazuje nam, że także w naszym życiu "pełnia łaski oznacza obdarowanie wewnętrzne, a nie szczególnie sprzyjające okoliczności zewnętrzne".

Abp Depo przypomniał, że słowo wigilia oznacza dosłownie "oczekiwanie". "Dlatego właśnie z Wigilią Bożego Narodzenia związany jest post. Postne potrawy mają nam pokazać, że wciąż trwamy w oczekiwaniu. To prawda, że w innych krajach, w Niemczech czy w Wielkiej Brytanii, spożywane tego dnia potrawy nie są postne. Jednak uważam, że tradycja postu w Wigilię powinna być kontynuowana, ponieważ w ten sposób przygotowujemy się do głębszego przeżywania radości z narodzin Zbawiciela" - ocenił.

Dodał, że z Wigilią Bożego Narodzenia wiąże się wiele zwyczajów, m.in. przystrajanie choinki. "Jest to zwyczaj, który został zapoczątkowany przez wspólnoty ewangelickie w Niemczech. Choinka jest znakiem życia - pozostaje zielona nawet w czasie zimy. Jest także symbolem dwóch innych drzew - drzewa z ogrodu rajskiego, przy którym pierwsi rodzice okazali Bogu nieposłuszeństwo, oraz drzewa krzyża, na którym Chrystus oddał swoje życie, by dać życie wieczne każdemu z nas" - zaznaczył.

Reklama

Podkreślił, że dzielenie się opłatkiem jest nawiązaniem do miejsca narodzenia Zbawiciela, ponieważ Betlejem znaczy dosłownie: dom chleba. "Syn Boga rodzi się w +domu chleba+ po to, by zapowiedzieć, że Jego ciało stanie się chlebem w sakramencie Eucharystii" - wyjaśnił.

Zaznaczył, że kolejną tradycją jest pozostawianie przy wigilijnym stole dodatkowego nakrycia. "Wiara nie może być pustą deklaracją, musi wiązać się z czynami. Pusty talerz przy stole to znak otwartości na osoby potrzebujące, nie tylko w noc Bożego Narodzenia, ale każdego dnia, abyśmy umieli być darem dla innych" - zastrzegł.

Abp Depo dodał, że w okresie Bożego Narodzenia Kościół w sposób szczególny przypomina, że Jezus Chrystus nazwany jest w Piśmie Świętym "Księciem Pokoju". "Jeśli podporządkujemy się Jego władzy, także w naszym życiu zapanuje pokój. I nie chodzi tu o władzę zewnętrzną, tak jak tego oczekiwali Izraelici, tylko o władzę duchową. Dlatego w czasie Świąt Bożego Narodzenia jesteśmy wezwani w sposób szczególny do otwarcia się na ducha pojednania i przebaczenia. Wierzymy, że Chrystus, którego przyjmujemy pod postacią chleba i wina, daje nam moc do pojednania z ludźmi, którzy nam zawinili" - stwierdził.

Zdaniem abp Depo, "nie mam możliwości głębokiego przeżycia Świąt Bożego Narodzenia bez pojednania się z drugim człowiekiem, z którym jesteśmy pokłóceni".

"W Ewangelii według św. Mateusza czytamy, że +jeśli przyniesiesz dar swój przed ołtarz i tam wspomnisz, że brat twój ma coś przeciw tobie, zostaw tam dar swój przez ołtarzem, a najpierw idź i pojednaj się z bratem+. Oznacza to, że jeśli mamy w sercu nienawiść, zadrę i brak przebaczenia, nie możemy w pełni być w komunii z Bogiem. Imię Jezus tłumaczy się jako: +Bóg zbawia+. Jednak już św. Augustyn mówił, że Bóg nie zbawia nas bez nas samych. To my musimy wyjść Mu naprzeciw" - mówił.

Metropolita częstochowski przypomniał, że w noc Bożego Narodzenia o północy w kościołach odprawiane są Msze św. zwane Pasterkami. "Pasterka jest nawiązaniem do ewangelicznego zapisu, że pierwszymi świadkami narodzin Jezusa Chrystusa byli pasterze, którzy przybiegli z otaczających Betlejem łąk i pól. To nasze wyjście w nocy na Pasterkę jest nawiązaniem do ich drogi i gotowości, by zostawić trzodę, której strzegli i przyjść na spotkanie z Nowonarodzonym" - mówił.(PAP)

Reklama

Autor: Iwona Żurek

iżu/ mhr/

2023-12-24 08:37

Ocena: +12 -3

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wieluń: abp Depo odprawił Mszę na fundamentach kościoła zbombardowanego 1 września 1939 r.

[ TEMATY ]

abp Wacław Depo

wojna światowa

Paweł Bielaś, za Radio Fiat

„Wracamy nie tylko myślą i pamięcią do tragicznych wydarzeń z września 1939 r., ale stajemy na tym miejscu jako wspólnota narodu zgromadzonego na modlitwie i włączamy w Ofiarę Mszy św. ofiary tamtych dni i nasze prośby o pokój” - mówił na początku Mszy św. abp Wacław Depo, który 1 września w Wieluniu, w 76 rocznicę wybuchu II wojny światowej odprawił Mszę św. na fundamentach kościoła farnego, który został zbombardowany podczas niemieckiego nalotu.

Na Mszy św. zgromadziło się duchowieństwo na czele z kanonikami Kapituły Kolegiackiej w Wieluniu, przedstawiciele władz państwowych, samorządowych i wojewódzkich, kombatanci, żołnierze Wojska Polskiego, byli więźniowie i represjonowani, uczniowie i młodzież szkolna.

Przed Mszą św. został odczytany list Andrzeja Dudy, prezydenta RP. „Stoi przed nami ciągłe zadanie przekazywania pamięci kolejnym generacjom. Przeciwstawianie się próbom pisania historii pisania na nowo, kwestionowania prawdy na temat II wojny światowej to ważne zadanie, ważne bo jesteśmy to winni rodakom poległym za wolność. Również od tego zależy nasza pozycja międzynarodowa teraz i w przyszłości. Kapitał historyczny narodu jest nie mniej ważny od jego zasobów ekonomicznych” - napisał Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej.

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Historia Anny jest dowodem na to, że Bóg może człowieka wyciągnąć z każdej trudnej życiowej sytuacji i dać mu spełnione, szczęśliwe życie. Trzeba tylko się nawrócić.

Od dzieciństwa była prowadzona przez mamę za rękę do kościoła. Gdy dorosła, nie miała już takiej potrzeby. – Mawiałam do męża: „Weź dzieci do kościoła, ja ugotuję obiad i odpocznę”, i on to robił. Czasem chodziłam do kościoła, ale kompletnie nie rozumiałam, co się na Mszy św. dzieje. Niekiedy słyszałam, że Pan Bóg komuś pomógł, ale myślałam: No, może komuś świętemu, wyjątkowemu pomógł, ale na pewno nie robi tego dla tzw. przeciętnych ludzi, takich jak ja.

CZYTAJ DALEJ

Wkrótce Dzień Dziecka w Rzymie

2024-04-28 16:13

Ewa Pankiewicz

Wy wszyscy, dziewczynki i chłopcy, będący radością waszych rodziców i rodzin, jesteście także radością ludzkości i Kościoła - napisał w orędziu do dzieci papież Franciszek.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję