W złocie i na miedziakach
Reklama
Wnętrze muzeum mieni się blaskiem. W podświetlonych gablotach umieszczono tysiące monet i medali. Pochodzą z różnych stron świata. Każde państwo, które odwiedzał pielgrzymujący Ojciec Święty w czasie swojego długiego pontyfikatu, chciało uczcić jego wizytę okolicznościową monetą czy medalem z wizerunkiem Papieża i atrybutami swojego kraju. Znajdujemy tu medale i monety z wszystkich kontynentów, wielkich państw i małych państewek. Ze szlachetnych kruszców, ozdabiane kryształkami Swarovskiego i popularne miedziaki. Monety i medale w różnych kształtach: koła, trójkątu, kwadratu, owalu. Przy każdej monecie znajduje się opis z informacjami o autorze projektu i grawerze, grubości, średnicy i stopie (złoto, srebro, miedź, brąz).
Pierwsze monety na cześć Jana Pawła II wybiła Dominika (maleńkie państwo położone na wyspie Morza Karaibskiego) w 1978 r., dwa tygodnie po wyborze Karola Wojtyły na Stolicę Piotrową. Jeszcze mniejszym organizmem państwowym, który pokusił się na wybicie monety z wizerunkiem Jana Pawła II, są egzotyczne wyspy Tristan da Cunha na Oceanie Atlantyckim. Mieszkający tam katolicy w liczbie 117 z 233 mieszkańców postanowili wybić mu monetę w srebrze, złocie, miedzi i niklu. Ze świata numizmatyki dowiadujemy się, jak wielkim autorytetem cieszył się Jan Paweł II, skoro tak mikroskopijne państwa położone gdzieś na antypodach starały się uwiecznić jego wizerunek na swoich monetach.
Historia monetami pisana
Informacje zawarte w ikonografii monet i medali pozwalają nam wędrować po znanych i nieznanych faktach z historii. Najstarszą monetą z wizerunkiem Jana Pawła II eksponowaną w muzeum jest moneta z 1932 r.! Oczywiście jest to przebitka monety 10-złotowej z wizerunkiem kobiety. Postać Ojca Świętego została przebita również na wizerunku m.in. gen. Świerczewskiego, w 20. rocznicę zamachu na Placu św. Piotra. W muzeum prezentowane są także projekty waluty europejskiej euro, które nigdy nie weszły do obiegu. Warto wiedzieć, że z powodu zakazu umieszczania na monetach symboliki religijnej zakazano wybicia monet euro z wizerunkiem Chrystusa dla państwa Andora. Podobny los, choć z innych zapewne powodów, spotkał prototypy medali, które nigdy nie weszły do produkcji. W zbiorach znajdują się też uszkodzone przebitki z wizerunkiem Ojca Świętego. Traktowane jako odpady, wyjmowane były z koszów z brakami przez nieznane osoby i sprzedawane na rynku. Dziś stanowią cenną ozdobę wielu kolekcji.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Na specjalne zamówienie
Reklama
Medale bite przez Watykan z okazji pielgrzymek Jana Pawła II były wykonywane na specjalne zamówienie. Wręczał je Papież osobistościom państwa, które odwiedzał. Co ciekawe, na 104 pielgrzymki Ojca Świętego wybitych zostało ok. 150 medali. Związane to było z faktem, że Jan Paweł II odwiedzał w czasie jednej pielgrzymki kilka krajów. Uwagę zwiedzających muzeum zwracają bardzo cenne medale annualne (rocznikowe), zamawiane przez Watykan u medalierów na całym świecie. Zlecenie traktowane było przez artystów jako prestiżowe. U nas tego zaszczytu dostąpił znany na całym świecie twórca pomników Jana Pawła II Czesław Dźwigaj, w 18. roku pontyfikatu Papieża Polaka. Awersy i rewersy tych medali, odbite na płótnie, pokrywały kolumnadę Berniniego na Placu św. Piotra w czasie Mszy św. beatyfikacyjnej bł. Jana Pawła II. Zestaw 26 medali annualnych w srebrze złożono w trumnie Papieża.
Ciągle weryfikowana jest wiedza o eksponatach znajdujących się w muzeum. Często czynią to goście zwiedzający muzeum. Tak stało się z medalem z 1994 r. – Roku Rodziny. Umieszczona tu została postać Jana Pawła II w otoczeniu dwu osób. Jeden ze zwiedzających zidentyfikował je. To postacie papieży: Jana XXIII i Pawła VI, którzy przybywają do narodzonego Chrystusa.
Wotum
Reklama
Muzeum powstało jako wotum za dar zdrowia twórcy muzeum po przebyciu udaru. Dziewięć lat temu pan Krzysztof zawierzył swój los Matce Bożej z Jasnej Góry. Dziś po chorobie nie ma śladu, a pan Krzysztof mógłby energią i żywotnością obdzielić wiele osób. Postanowił podziękować Bogu za powrót do życia i złożyć wotum Królowej Polski. W życiu nie ma przypadków, więc spotkanie z Wojciechem Grabowskim, kolekcjonerem medali i monet z wizerunkiem Jana Pawła II, trzeba uznać za zrządzenie Opatrzności. Tak narodził się pomysł utworzenia muzeum monet i medali imienia największego z rodu Polaków Ojca Świętego Jana Pawła II. Nabyta od pana Grabowskiego kolekcja 3 tys. monet i medali wzbogaciła skromną, ale ukochaną kolekcję papaliów pana Witkowskiego. Bo pasję kolekcjonerską odziedziczył pan Krzysztof po ojcu Antonim, który również był numizmatykiem. – Tato zbierał monety od zawsze – mówi pan Krzysztof. – Nieraz dostawałem po „łapach”, gdy oglądałem zbiory. Trudno mi było zrozumieć, że linie papilarne pozostawiają na metalu trwały ślad. Ale cóż, zakazane najbardziej smakuje – śmieje się pan Krzysztof. Po śmierci ojca w 1987 r. przejął jego kolekcję – 52 monety z wizerunkiem Ojca Świętego, która stała się początkiem zbiorów. Dziś muzeum posiada ponad 1800 monet z wizerunkiem Jana Pawła II. Unikatem w skali światowej jest moneta o nominale 200 tys. zł z roku 1987 w próbie, wydana zaledwie w 5 egzemplarzach, oraz moneta z Haiti z 1983 r. Całość kolekcji składa się z ponad 8, 8 tys. eksponatów. Oprócz monet i medali są również pamiątki po Ojcu Świętym i relikwie wszystkich stopni z certyfikatami.
Mecenasi i donatorzy
Być posiadaczem kolekcji to jedno, a infrastruktura wystawiennicza to drugie. Pan Witkowski zwrócił się do francuskich właścicieli firmy President Electronics, której jest prezesem w Polsce, o możliwość przeznaczenia części budynków firmy na muzeum Jana Pawła II. – Użyłem prostych argumentów – mówi. – Powiedziałem, że za kilkadziesiąt lat nikt nie będzie pamiętał o CB-radiach, a muzeum i jego eksponaty pozostaną na wieki. Zgodzili się. Nowoczesne muzeum składa się nie tylko z multimedialnej sali wystawienniczej, ale też z sali widowiskowej, kawiarni i sklepiku z numizmatami. Kolekcja ciągle jest wzbogacana. – Poszukujemy zbiorów do naszego muzeum na całym świecie. Kupujemy zawsze w kilku egzemplarzach. Część przeznaczamy na wymianę lub sprzedaż – mówi pan Witkowski.
Ten „mecenatowy” sposób powstawania instytucji użyteczności publicznej nawiązuje do tradycji starożytnej, którą przejęło chrześcijaństwo, dołączając do niej aspekt wiary. Możni tego świata w podzięce za zdrowie, za dar potomstwa, powrót z niebezpiecznej wyprawy stawiali Bogu kościoły, kaplice, fundowali: szpitale, domy opieki i szkoły. W świecie świeckim mecenasi budowali świeckie instytucje: uniwersytety, muzea, biblioteki. Krzysztof Witkowski nawiązał swoim wotum do tych chlubnych tradycji.
Spotkania
Reklama
Muzeum raz w miesiącu, zawsze 18. o 18.00, w dniu urodzin Karola Wojtyły, organizuje spotkania z ludźmi związanymi z Janem Pawłem II. Kilkakrotnie był już obecny Arturo Mari – fotograf Jana Pawła II, dr Wanda Półtawska – świadek w procesie beatyfikacyjnym bł. Jana Pawła II i bliski współpracownik kard. Karola Wojtyły, jej mąż prof. Andrzej Półtawski, związany z ks. Karolem Wojtyłą od czasów duszpasterstwa akademickiego, z tego środowiska także prof. Gabriel Turowski, Eugeniusz Mróz, jedyny żyjący przyjaciel Karola Wojtyły z czasów gimnazjalnych, abp Stanisław Nowak, zaprzyjaźniony z Ojcem Świętym, także redaktor naczelny „Niedzieli” ks. inf. Ireneusz Skubiś i wielu innych. Twórca muzeum pragnie od 2014 r. ukierunkować spotkania na przybliżanie nauczania Jana Pawła II. Zainaugurował je 18 grudnia 2013 prof. Andrzej Półtawski, który mówił o encyklice „Evangelium vitae”. Kolejne encykliki będą przybliżać przyjaciele Państwa Półtawskich. Program jest już rozpisany do 2020 r., do 100. rocznicy urodzin Papieża Polaka. Muzeum to miejsce uświęcone. Poświęcił je kard. Stanisław Dziwisz, a abp Wacław Depo odprawił tu Mszę św. w intencji rodziny państwa Witkowskich.
Zbiory
Zbiory wciąż są powiększane o nowe eksponaty.
To już nie tylko monety i medale, ale i inne pamiątki związane z Ojcem Świętym Janem Pawłem II, a także kolejnymi papieżami: Benedyktem XVI i Franciszkiem. Ostatnim nabytkiem muzeum jest figura Jana Pawła II wykonana przez salezjanów braci Kruczków. Osoby związane z Ojcem Świętym przekazały muzeum cenne pamiątki ze swoich zbiorów. Znajdziemy tu piuskę Jana Pawła II, papieża Franciszka z autografem oraz piuskę papieża Benedykta XVI. Książkę z dedykacją Jana Pawła II podarował abp Mieczysław Mokrzycki, drugi sekretarz Ojca Świętego. Znajdują się też relikwie Jana Pawła II: pukiel włosów i fragment krzyża z Wielkiego Piątku trzymany w dłoniach przez Jana Pawła II. Wzrok przyciągają szaty liturgiczne, repliki pierścienia papieskiego, pastorału i krzyża pektoralnego, stuła i nieodebrany paliusz papieski z 1978 r. od krawca Gammarelliego. W kolekcji są też częstochowiana. Medale zaprojektowane przez prof. Jerzego Sztukę, Medal Uśmiechu bp. Antoniego Długosza, taki sam był własnością Jana Pawła II, medale Krzysztofa Pabiańczyka i medal wykuty na VI Światowy Dzień Młodzieży oraz klucze do miasta, które wręczył Janowi Pawłowi II ówczesny prezydent Tadeusz Wrona.
Twórcy muzeum zapraszają do oglądania unikatowej kolekcji. Zbiory zapierają dech w piersiach, a historie z nimi związane mają wartość uniwersyteckiego wykładu opowiedzianego przez oprowadzających w sposób barwny i pasjonujący. W roku kanonizacji bł. Jana Pawła II warto spojrzeć na jego postać oczami innych narodów, które odwiedzał w czasie swoich 104 pielgrzymek. Dopiero wówczas uzmysławiamy sobie tę prawdę, że przymiotnik „Wielki” przy Janie Pawle II ma swoje głębokie uzasadnienie.
Muzeum Monet i Medali Jana Pawła II, ul. Jagiellońska 67/71, 42-200 Częstochowa; tel. + 48 (34) 365-19-82; e-mail: muzeum@jp2 muzeum.pl; www.jp2 muzeum.pl.