Kalendarzy jest dużo. I tych ściennych, i planszowych, i z kartkami do zdzierania, i książkowych. Wśród tych ostatnich najwięcej jest takich do zapisywania notatek, niekiedy bywają one z różnymi sentencjami, z fragmentami z Pisma Świętego. Ale takich z poradami i do poczytania naliczyłem zaledwie kilka. Jednym z najlepszych jest ten, który pragnę Czytelnikom „Niedzieli” krótko przedstawić. To Kalendarz Pszczelarza Polskiego na Rok Pański 2014. Ma nietypowy format B, tzn. jest nieco mniejszy od arkusza podaniowego, ale większy od zeszytu.
W kalendarium jak zwykle: miesiące, święta, półświęta, odrobina prostej, pięknej poezji na każdy miesiąc oraz porady dla pszczelarzy, zwłaszcza początkujących, a więc co i kiedy należy robić przy pszczołach, w tym wyróżnione kolorowymi znaczkami korzystne i niekorzystne dni do pracy przy tych niezwykłych owadach. Oczywiście, także tu jest miejsce na przysłowia i mądre, pouczające sentencje, np.: „W każdej kropli miodu jest pozdrowienie od Najwyższego, bo pierwsza pszczoła była Jego dziełem”; lub „Gdy idziesz do pasieki, odziej się stosownie – jak mądry, gdy idzie do mądrego”.
Reklama
Jeden z rozdziałów jest przeznaczony na apiterapię („apis mellifera” to po łacinie pszczoła miodna), omówienie leczniczych właściwości pszczelich wytworów, miodu w ogóle, a w szczególności miodów u nas najpopularniejszych: akacjowego, lipowego, rzepakowego.
W kalendarzu znajdziemy wiele tematów, które – jak to jego redaktor sformułował – „myślący pszczelarz znać powinien”. Szczególnie polecam artykuły: „Pożytki spadziowe – poważny problem”; „GMO w Polsce – sukces i zakaz uwalniania czy fałsz i obłuda?”; „Pszczoły i miód w starożytnych tekstach”; „Co będzie z pszczelarstwem w Polsce?”; „Wonne kadzidła i świece”; „Święty Ambroży na Jasnej Górze”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Aby zdrowo żyć
Zdrowie to, po życiu, najcenniejszy dar Boży na tej ziemi. Nic więc dziwnego, że zachowaniu zdrowia, jego odzyskaniu, możliwościom jego poprawy m.in. poprzez pszczele wytwory i unikanie chemii, używanie nieskażonych chemią pokarmów poświęcone jest aż ponad 50 stron kalendarza. Znajdziemy m.in.: wykaz symboli chemicznych konserwantów stosowanych do przedłużenia trwałości, polepszania smaku, zapachu i wyglądu przetworzonej żywności; omówienie leczniczych właściwości ziół, także z przydomowego ogródka; opis roślinnych substancji leczniczych; lecznicze właściwości najpopularniejszych warzyw.
Chyba żadnemu z Czytelników „Niedzieli” nie trzeba tłumaczyć, jakie spustoszenie w naszym organizmie powoduje powszechne stosowanie chemii, choćby w postaci oprysków stosowanych bez umiaru na uprawiane warzywa, owoce, zboża, a nawet ziemniaki. Ileż trujących składników znajduje się w tzw. konserwantach, wstydliwie ukrytych pod niewinnymi symbolami E i cyferkami. Dzięki temu kalendarzowi możemy się zapoznać z listą trujących składników oraz informacją, co one mogą powodować. Pozwala to zrozumieć, dlaczego tak często boli nas głowa, wątroba, trzustka, skąd biorą się wrzody na żołądku czy na dwunastnicy.
Właściwości ziół i warzyw
Reklama
Nasze praprababcie nie znały chemii i doskonale radziły sobie z przechowywaniem żywności, z uprawianiem bez oprysków warzyw i owoców, ze stosowaniem ziół w razie różnych dolegliwości. W kalendarzu znajdziemy mnóstwo informacji na ten temat. Dowiemy się także, w jaki sposób z różnych ziół przygotowywać napary, odwary, wyciągi, okłady, maści itd. Znajdziemy też wykaz roślin i omówienie, gdzie wśród nich szukać substancji leczniczych, w tym np. mikro- i makroelementów, naturalnych, niesyntetycznych witamin, poznamy też ich oddziaływanie na nasz organizm. Kto z nas pamięta, że „przy nadkwasocie, odbijaniu i zaburzeniu przemiany materii pomaga nalewka z chrzanu z białym winem”? Przy tego typu informacjach podawane są przepisy ich przyrządzania i stosowania. W kalendarzu przedstawione są lecznicze właściwości wielu popularnych warzyw: bobu, brukwi, buraków, cebuli, czosnku (tu także sposób na obniżenie cholesterolu), dyni, fasoli, jarmużu, kapusty, marchwi, pietruszki, pora, rzodkwi, sałaty, selera, i ziemniaków. Dowiemy się np., że sok wyciśnięty z surowych ziemniaków (jest przepis) leczy wrzody żołądka i dwunastnicy.
W artykule „Lawendowy jasiek”, jak słusznie można się domyślać, są informacje dla tych z nas, którzy mają kłopoty ze snem.
Porady domowe
Rozdział o zdrowiu zamykają bardzo poszukiwane krótkie porady praktyczne, przydatne w domu, w obejściu i w kuchni: szczypta soli na wszystko; plamy – usuwanie; czyszczenie i odświeżanie; wyroby skórzane; w kuchni; zioła i ich zastosowanie; kwiaty cięte; kwiaty doniczkowe. Ten fragment kalendarza to kompendium wiedzy ułatwiającej prowadzenie domu. Polecam go szczególnie mniej doświadczonym paniom domu, choć skorzystają też z niego i te bardziej doświadczone.
W rozdziale ostatnim znajdzie czytelnik opowiastki i sarkastyczno-humorystyczne wierszyki.
Kalendarz kosztuje 25 zł. Moim skromnym zdaniem, jest wart znacznie więcej i więcej by kosztował, gdyby nie dopłata wydawcy – Fundacji Humana Divinis, o której możemy przeczytać w innym miejscu kalendarza, który serdecznie polecam – z całą pewnością nie będą Państwo żałować. A już dzisiaj chciałoby się zapytać, kiedy będzie następny, ten na 2015 rok?
Kalendarz Pszczelarza Polskiego 2014 można zamawiać, telefonując pod nr: 694-475-695; 649-475-693; (56) 651-40-46 lub e-mailem: humana.divinis@op.pl , ewentualnie listownie, pod adresem: Humana Divinis, ul. Biała 1a, 87-100 Toruń. Opłatę za przesyłkę pokrywa kupujący. Przy hurtowym zamówieniu, min. 10 sztuk, Fundacja udziela zniżki 5 zł na egzemplarzu.