Na wspólne spotkanie Róż Żywego Różańca przyjechało do Bielska-Białej kilkaset osób z całej diecezji bielsko-żywieckiej. Uroczystą Eucharystię, której przewodniczył biskup pomocniczy naszej diecezji Piotr Greger, poprzedziła modlitwa różańcowa. Prowadził ją dyrektor diecezjalnego radia „Anioł Beskidów” i duszpasterz Rycerstwa Niepokalanej, ks. Jacek Pędziwiatr.
Mszę św. sprawowaną w wigilię liturgicznego wspomnienia Najświętszej Maryi Panny Różańcowej odprawił bp Piotr Greger razem z czterdziestoma kapłanami opiekunami parafialnych wspólnot modlących się Różańcem.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
W homilii Ksiądz Biskup podziękował wszystkim praktykującym modlitwę różańcową w parafialnych wspólnotach Róż Różańcowych. Pragnę serdecznie podziękować za wasze codzienne modlitewne zaangażowanie podejmowane we wspólnotach Róż Żywego Różańca oraz tych, które pielęgnują modlitwę rozważając tajemnice różańcowe. Dziękujemy dziś Bogu za tych, którzy tworzą poszczególne grupy modlitewne, które w naszej diecezji mają bogatą tradycję i wciąż cieszą się nowymi wspólnotami (róże różańcowe: męskie, żeńskie, dziecięce, szkolne, podwórkowe, rodziców za dzieci oraz dzieci za rodziców) powiedział bp Piotr Greger. Hierarcha podkreślił także zalety tej tradycyjnej i prostej formy modlitwy. Modlitwa różańcowa nazywana jest streszczeniem Ewangelii albo brewiarzem ludu, ponieważ każdy człowiek może spokojnie ją omawiać, przesuwając kolejne paciorki różańca. Jest to modlitwa dobra na każdy czas: do kościoła, w czasie spaceru, podróżując samochodem; znana jest także praktyka odmawiania Różańca podczas wykonywania niektórych prac wyliczał Biskup pomocniczy naszej diecezji, zaznaczając przy tym, że każda modlitwa jest wyrazem miłości wobec Pana Boga i szkołą odpowiedzialności za drugiego człowieka.
Modlitwa różańcowa swymi korzeniami sięga XII stulecia. Powstała w trudnych czasach rozkwitu herezji albigensów i działalności św. Dominika. Podczas jednej z wypraw świętemu objawiła się Matka Boża i poleciła, aby nie tylko głosił kazania, lecz połączył je z odmawianiem Psałterza Najświętszej Maryi Panny, czyli modlitwy złożonej ze 150 „Zdrowaś Mario” i 15 „Ojcze nasz”. W tamtych czasach ukochanym osobom nadawano nazwy kwiatów, a praktyki pobożne traktowano jako kwiaty duchowe. Odmawianie Psałterza NMP porównywano do ofiarowania Matce Bożej 150 róż, dlatego tę modlitwę nazwano wieńcem z róż, czyli różańcem.