Czy możliwe jest zamknięcie całego świata w jednym kadrze? Paweł Łoziński udowadnia nam, że tak. Reżyser przyglądał się ludziom ze swojego balkonu. Stał tam z kamerą przez ponad 2 lata i obserwował przechodniów – uśmiechniętych i smutnych, młodych i starych, mieszkańców dzielnicy, a także przypadkowych gości. Zagadywał ich, zachęcał do rozmowy. Co z tego wyszło? Opowieść o tym, że każda ludzka historia jest niepowtarzalna, że nie da się trafnie ocenić innych tylko przez pryzmat wyglądu. – Byłem zdziwiony, jak mało znam się na ludziach. Prawie nikt nie jest tym, na kogo wygląda. Ludzie niosą w sobie zagadki i tajemnice. Nie dają się łatwo zaszufladkować. Życie jest nie do wymyślenia – powiedział reżyser. Film balkonowy został wyróżniony m.in. Grand Prix na festiwalach filmowych w Locarno i Biarritz, zdobył też nagrodę MDR Award na festiwalu DOK Leipzig.
Pomóż w rozwoju naszego portalu